Nałogi to jeden z powszechnych problemów społecznych. Zazwyczaj media informują o alkoholizmie i narkomanii. Niewiele miejsca poświęca się uzależnieniu od operacji plastycznych.
Ogromnym współczesnym problemem społecznym są nałogi. Mogą dotyczyć właściwie wszystkiego, najczęściej jednak przerażają te dotyczące narkotyków, alkoholu. Jednak tak samo szkodliwe są inne: od gier komputerowych, hazardu, seksu, nikotyny, czy coraz częściej spotykane, uzależnienie od operacji plastycznych.
Współczesna chirurgia plastyczna
Możliwości chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej są obecnie ogromne – poprawić można sobie właściwie wszystko, zarówno twarz, ciało jak i miejsca intymne. Kliniki chirurgii kuszą coraz większe liczby osób, dla których kompleksy dotyczące wyglądu są ogromnym problemem. I nie ma niczego złego w poprawianiu nosa czy pośladków, jednak staje się to niebezpieczne, kiedy poprawić chce się więcej i więcej, bez względu na to jak dobrze się wygląda i czy w ogóle ma się takie możliwości.
Kiedy dochodzi do uzależnienia…
Osoby uzależnione od operacji plastycznych nie zważają na to, cze kolejna operacja im nie zaszkodzi, czy będzie to wyglądało dobrze i czy mają odpowiednie środki finansowe. Ważny jest sam fakt poddania się operacji. W Internecie czy telewizji można zobaczyć twarze osób uzależnionych, które zamiast wyglądać idealnie stają się coraz bardziej groteskowe.
Chcę więcej, bo chcę!
Uzależnienie od operacji często nie polega bowiem na chęci uzyskania odpowiednich efektów, a samemu uczuciu tego, że w ogóle zabieg został przeprowadzony. Zabieg przestaje być potrzebą czy koniecznością, a staje się po prostu zachcianką. Im częściej tym lepiej, bez względu na to czy to drobny zabieg, jak botox czy poważna operacja.
Sposób na kompleksy
Niektórzy jednak uzależniają się w pogoni za pozbyciem się kompleksów. Jeśli jedna operacja nie poradziła sobie z niską samooceną, poradzi sobie kolejna. Jeśli wciąż to uczucie towarzyszy, uzależniony chce więcej i więcej, aż pewność siebie powróci, kompleksy przepadną całkowicie. Nie jest to jednak osiągalne, bo po każdej operacji chory znajduje kolejny defekt i kolejną rzecz którą można by było poprawić.
Aleksandra Wiktor