Popularność kotów w sieci
Kote Puerto z Unsplash

Zapewne zauważyłaś, że koty robią furorę w internecie. Niektórzy rozpoczynają dzień od obejrzenia kilku zabawnych filmików z udziałem mruczków. Inni natomiast namiętnie śledzą strony z memami, na których często pojawiają się koci przyjaciele. Skąd się bierze popularność kotów w sieci? Czy można na niej zarobić? Jak do tego podejść od strony praktycznej?

Spis treści:

  1. Filmiki ze zwierzętami poprawiają nastrój
  2. Śmieszne filmiki z kotami
  3. Kot na Instagramie, czyli zwierzęcy influencer
  4. Specjaliści ds. mediów społecznościowych promujących koty
  5. Jak zarabiać na kocie?
  6. Popularność kotów w sieci a działanie terapeutyczne

Filmiki ze zwierzętami poprawiają nastrój

Niezależnie, czy posiadasz w domu psa, kota czy papugę, musisz przyznać, że urocze mruczki, które cieszą się olbrzymią popularnością w sieci, również na tobie robią pozytywne wrażenie. Ich oglądanie stanowi czystą przyjemność. Pozwala się też zrelaksować po dniu pełnym wrażeń, który stanowił spore obciążenie dla naszej psychiki. Koty stanowią niezwykle wdzięczny obiekt do fotografowania i kręcenia filmików z ich udziałem. Niektórzy nawet twierdzą, że dodając kota na Facebooka czy Instagram, można sobie znacznie poprawić zasięgi. Badania specjalistów od mediów społecznościowych pokazują, iż nie jest to teoria wyssana z palca, lecz poparta mocnymi dowodami.

Śmieszne filmiki z kotami

W sieci ogromną popularnością cieszą się śmieszne filmiki z udziałem kotów.  Można je znaleźć na wielu serwisach streamingowych. Koty rządzą też w rolkach na Instagramie, czyli krótkich filmikach. Stanowią rozchwytywanych bohaterów na TikToku.  Wiele z nich śmieszy do łez. Inne pozwala się rozluźnić po trudnej rozmowie z partnerem. Niewątpliwie nagrania z udziałem kotów mają moc terapeutyczną. To nie powinno nikogo dziwić, wszak zwierzęta od paru lat wykorzystuje się w psychoterapii i rehabilitacji.

Śmieszne filmiki z kotami

Paul Hanaoka z Unsplash

Kot na Instagramie, czyli zwierzęcy influencer

Czy wiesz, że koty mają swoją konta na Instagramie, Facebooku, TikToku czy Twitterze? Ba, mało tego, dużo szybciej pozyskują obserwatorów niż piękne influencerki, które pokazują ciekawe stylizacje czy artystyczne makijaże.  Oczywiście, zakładają je ich właściciele i umiejętnie prowadzą. Jednak tym, co przyciąga uwagę widzów, jest mruczek ukazany w atrakcyjnej sytuacji czy pozie. Kochamy je za inteligencję i oryginalne pomysły. Zresztą nie tylko koty robią karierę na Instagramie. Także psy, papugi czy króliczki. Wszystkie mogą być swego rodzaju influencerami.

Specjaliści ds. mediów społecznościowych promujących koty

W związku z tym, iż media społecznościowe coraz częściej stanowią źródło zarobku, pozwalają uzyskać całkiem wysoki dochód, jeśli są prowadzone w umiejętny sposób, to pojawili się specjaliści od zwierzęcych kont na Instagramie czy Facebooku. Tak, jak niektórzy prowadzą konto aktorowi czy piosenkarce, tak inni obsługują profile kocich przyjacieli. W rezultacie mruczki pozyskują coraz więcej fanów, ich zasięgi organiczne również ulegają zwiększeniu.

Jak zarabiać na kocie?

Gdy konto kota czy psa ma dostatecznie dużo fanów, pojawiają się oferty współpracy. Na zdjęciu, na którym mruczek je karmę znanej marki, można całkiem nieźle zarobić. Jest to też atrakcyjna forma reklamy dla firmy produkującej owe wyroby. W końcu trafia bezpośrednio do miłośników kotów, którzy nierzadko mają własne mruczki.

Popularność kotów w sieci a działanie terapeutyczne

Wykazano również, że gdy mamy stresujący dzień w pracy, warto zrobić sobie krótką przerwę i obejrzeć zabawny filmik z kotem. Pozwala to nabrać dystansu  do problemu, co z kolei zwiększa naszą kreatywność i pozwala pokonać trudność, jaka pojawiła  się na naszej zawodowej drodze rozwoju.