Próby zrzucenia zbędnych kilogramów nie zawsze kończą się sukcesem. Czasem ćwiczenia na siłowni i brzuszki nie przynoszą pożądanych rezultatów. Z pomocą przychodzi nam lipoliza iniekcyjna.

Istnieją sposoby, które pozwalają się pozbyć opornego tłuszczu. Jednym z nich jest lipoliza iniekcyjna, zwana również intralipoterapią. Pozwala ona usunąć zbędną tkankę tłuszczową bez użycia skalpela i restrykcyjnych diet. Metoda opiera się na wstrzykiwaniu w skórę składników, które powodują redukcję tkanki tłuszczowej.

Jak wygląda zabieg?

Zabieg polega na wykonaniu nakłuć i wstrzyknięciu preparatu, zawierającego składniki aktywne. Powodują one miejscowe niszczenie tkanki tłuszczowej. Zabieg nie trwa długo i nie towarzyszą mu dolegliwości bólowe.

Czas trwania zabiegu zależy od obszaru, jaki chcemy wyszczuplić. Zazwyczaj zamyka się 30-60 minutach. Podczas wstrzykiwania zużywa się kilkadziesiąt mililitrów płynu. Ilość zabiegów zależy od efektów, jakie chcemy uzyskać oraz wielkości obszarów wymagających zmian. Czasem konieczne staje się przeprowadzenie 6 zabiegów w odstępach kilkutygodniowych.

Zabieg polecany jest osobom, które mimo licznych prób i wyrzeczeń nie potrafią pozbyć się tkanki tłuszczowej z problematycznych partii ciała tj. brzuch, ramiona czy pośladki. Można go stosować również w przypadku pierwszych faz cellulitu.

Intralipoterapia nie jest sposobem na otyłość

Należy jednak pamiętać, że lipolizy iniekcyjnej nie należy utożsamiać z metodą zrzucania zbędnych kilogramów. Otyłość stanowi poważny problem i może doprowadzić do wielu groźnych chorób. Tego problemu nie rozwiąże kilka mililitrów płynu wstrzykniętego pod skórę. W celu zrzucenia zbędnych kilogramów należy zmienić dotychczasową dietę i zwiększyć aktywność fizyczną. Intralipoterapia pozwala zredukować tkankę tłuszczową w wybranych partiach ciała.

Aleksandra Wiktor