język miłości
Joel Overbeck z Unsplash

Nasz język wyraża nasze emocje i stanowi w pewnym sensie probierz bliskości. Niestety, często zapominamy o tym, jak wielką niesie moc. W naszym artykule podpowiadamy, czym jest język miłości i jak z niego umiejętnie korzystać.

Spis treści:

  1. Język miłości – dlaczego jest równie ważny jak gesty i dotyk?
  2. Dlaczego nie ma miłości bez szacunku?
  3. Nieformalny język w bliskich relacjach
  4. Pieszczotliwe określenia – kiedy stanowią problem?
  5. Język miłości to język czułości
  6. Język bliskości kontra język przemocy
  7. Język bliskości ma indywidualny charakter
  8. Komunikacja w związku
  9. Infantylny język, którym zwracamy się do dziecka
  10. Kiedy możliwe jest porozumienie bez słów?
  11. Wyznawanie miłości – dlaczego jest potrzebne nawet po latach?

Język miłości – dlaczego jest równie ważny jak gesty i dotyk?

Często mówimy o tym, że miłość i bliskość okazujemy sobie poprzez gesty oraz czyny. Dużo ważniejszy jest dotyk aniżeli wypowiadane słowa. Tymczasem takie przekonanie okazuje się błędne. Nie da się stworzyć bliskiej relacji bez otwartej komunikacji. Bez niej łatwo o porozumienia, które oddalają nas od drugiej osoby. Jeśli nie pozwalamy sobie na szczerą rozmowę w związku, ten często okazuje się mieć niestabilne podstawy. Po pewnym czasie może się okazać, że każdy z partnerów spogląda w innym kierunku i oczekuje czego innego od relacji.

Dlaczego nie ma miłości bez szacunku?

Szacunek nie zawsze oznacza miłość, choć nie ma miłości bez szacunku. Jak to rozumieć? Szacunek często okazujemy szefowi, chociaż wcale nie darzymy go płomiennym uczuciem. Z drugiej strony miłość, która opiera się na bliskości, musi też dopuszczać własną przestrzeń dla każdego z partnerów. Inaczej zamienia się w niewolę, z której chcemy jak najszybciej uciec.

Nieformalny język w bliskich relacjach

W bliskiej relacji często pozwalamy sobie na intensywne emocje, za którymi idzie język, którym się posługujemy. Gdy np. czujemy się zdenerwowani i przebodźcowani, zdarza nam się powiedzieć do partnera: daj mi spokój. Takich słów nie zaadresujemy do swojego szefa, ponieważ w relacjach zawodowych pojawia się pewien dystans. Bez niego trudno byłoby stworzyć profesjonalnie zarządzane przedsiębiorstwo.

Pieszczotliwe określenia – kiedy stanowią problem?

Pieszczotliwe określenia mogą świadczyć o zażyłości i bliskości w relacji. Np. nie mówimy do szefa: misiu czy pysiaczku. Niemniej stosowanie takich sformułowań pod adresem partnerem może świadczyć też o infantylizacji. Nie każdy znajduje się w bliskiej i zażyłej relacji, a mimo to używa pieszczotliwych określeń. Te nierzadko wręcz upupiają partnera i pozbawiają go kompetencji w oczach innych. W związku z tym, jeśli chcesz pozwolić sobie na język bliskości, rób to w intymnych sytuacjach. Przy innych ludziach nie nazywaj partnera pysiaczkiem, kicią itp.  Nie każdy musi wiedzieć, w jaki sposób zwracacie się do siebie.

Język miłości to język czułości

Mówienie z czułością sprawia, że odsłaniamy przed drugim człowiekiem swój miękki brzuch. Pokazujemy, że nam na nim zależy, chcemy stworzyć z nim bliską relację. Ktoś może przyjąć nasze czułe słowa z zadowoleniem i odpowiedzieć na nie w podobny sposób. Czasem jednak spotykamy się ze zranieniem i odrzuceniem.

Język bliskości kontra język przemocy

Język miłości niejedno ma imię. Niewątpliwie słowa, które wypowiada pod naszym adresem bliski człowiek, wiele dla nas znaczą. Jeśli są to komplementy, to przywiązujemy do nich ogromną wagę. Natomiast gdy nas krytykuje, to nieprzychylne opinie bolą mocniej niż te wypowiadane przez obcą osobę. W tym drugim przypadku zachowujemy bowiem dystans. Nie traktujemy poważnie ani komplementów od obcych, ani ich zarzutów. Wychodzimy bowiem z założenia, że ktoś może próbować nami manipulować. Niestety, toksyczny partner też może to robić, o czym nierzadko zapominamy. Kobiety uwikłane w związek z narcyzem często jego krytyczne uwagi pod swoim adresem biorą za prawdę objawioną. Nie zastanawiają się, czy ktoś celowo ich nie rani, aby zyskać nad nimi przewagę i napompować własne nawątlone ego.

Język bliskości ma indywidualny charakter

Często wzajemne wyzywanie się i obwinianie postrzegamy negatywnie. Uważamy, że obserwujemy kryzys w związku naszych znajomych czy krewnych. Tymczasem każda relacja ma swoją własną specyfikę i dynamikę. Niektórzy na co dzień się kłócą, a potem godzą. Znają swoje intencje, wiedzą też, jak interpretować słowa drugiej osoby. Nierzadko nie ma w nich też złośliwości.

Komunikacja w związku

Język miłości często jest charakterystyczny dla danej pary. W związku z tym, iż charakter relacji ma znamiona intymnej, to często nie usłyszymy, jakimi określeniami posługują się nasi przyjaciele czy krewni. Zwykliśmy zarzucać Polakom, że nie potrafią rozmawiać o seksie. Często jest w tym sporo prawdy. Niemniej fakt, że publicznie posługujemy się językiem medycznym, a przy kolegach bardziej wulgarnym, nie znaczy, że w intymnych sytuacjach korzystamy z tych samych określeń. W przestrzeni publicznej chcemy wypaść profesjonalnie, nie chcemy obnażać swoich intymnych relacji z partnerem. Natomiast przy kolegach często pozwalamy sobie na odrobinę luzu.

Infantylny język, którym zwracamy się do dziecka

Język miłości czasem bywa infantylny. Nie chodzi tutaj tylko o te wszystkie misiaczki i pysiaczki, którymi posługujemy się w towarzystwie osób trzecich. Nierzadko infantylizujemy język, jakim zwracamy się do dzieci. Przemawiamy do nich w sposób daleki od poprawnej polszczyzny. W ten sposób utrudniamy maluchowi rozwój mowy. Na domiar złego dziecko może odnieść wrażenie, że jest specjalnie traktowane, skoro tylko do niego przemawiamy inaczej niż do reszty. Aby nie dopuścić się błędów rozwojowych, należy korzystać z normalnego języka, takiego, którym z życzliwością odnosilibyśmy się do swojej przyjaciółki.

Kiedy możliwe jest porozumienie bez słów?

Często zazdrościmy jakiejś parze, że porozumiewa się bez słów. To jednak tylko złudzenie. Aby dobrze rozpoznać emocje drugiej strony, trzeba wcześniej ją dobrze poznać, uprawiając otwartą komunikację. Tylko dzięki niej zdobywamy przydatne informacje, w tym związane z mową ciała. Jeśli wiemy, że naszą partnerkę brzydzą seksualne żarty i jesteśmy na przyjęciu, na którym one padają, wystarczy jedno spojrzenie w jej stronę, by dostrzec wyraźną degustację. W takiej sytuacji możemy odpowiednio zareagować, np. zabrać ją z dowcipkującego towarzystwa.

Wyznawanie miłości – dlaczego jest potrzebne nawet po latach?

Komunikacja w związku jest ważna na każdym etapie jego trwania. Język miłości powinien nam towarzyszyć na co dzień, nie tylko od święta. Każdy z nas się zmienia, nic dziwnego, że chcemy usłyszeć, że mimo upływu czasu ktoś widzi w nas atrakcyjną partnerkę i darzy nas płomiennym uczuciem.  Musimy też na bieżąco odnosić się do bieżących sytuacji z życia wziętych. Kobieta, która leczy się onkologicznie, niezwykle potrzebuje wsparcia, wyznań miłości i komplementów. Choć trudno w to uwierzyć, one dodają woli walki i zwiększają szansę na wyzdrowienie.