Choć może to wydawać się bardzo oryginalne, a niektórym osobom wręcz niewiarygodne, to nie każdy został stworzony do życia w związku. Singielka często wiedzie szczęśliwe życie i, wbrew temu, co sądzi wiele osób, nie cierpi z powodu braku partnera. Nasz sposób postrzegania relacji damsko-męskich jest bardzo zero-jedynkowy. Wynika to w dużej mierze z promocji miłości romantycznej przez popkulturę. Tymczasem singielka czuje wolność, z której nie zawsze chce rezygnować dla drugiej osoby.
Spis treści:
- Mit miłości romantycznej
- Samotność i potrzeba więzi
- Singielka czuje wolność!
- Potrzeba autonomii a potrzeba więzi
- Wolność wyboru
- Dlaczego osoby z potrzebą autonomii męczą się w związkach?
Mit miłości romantycznej
Zewsząd atakuje nas przekaz, że zostaliśmy stworzeni do życia w parach. Owszem, człowiek jest jednostką społeczną, dobrze czuje się wśród innych ludzi, ale nie oznacza to, że musi wchodzić w relacje damsko-męskie, aby uzyskać satysfakcję z życia. Do tego atakuje nas przekaz medialny, który promuje miłość romantyczną. Tymczasem ta rzadko wygląda tak jak w filmach, serialach czy książkach. Dużo częściej od pełnych uniesień chwil, borykamy się ze sporami.
Samotność i potrzeba więzi
Nie każda singielka jest szczęśliwa, ponieważ nie każda dokonała świadomego wyboru, że chce żyć w pojedynkę. Niektóre kobiety tęsknią za miłością, chciałyby mieć partnera u swojego uboku, ale źle ulokowały uczucia. Druga osoba ich nie odwzajemnia lub nie nadaje się do związku, ponieważ jest niedojrzała emocjonalnie. Istnieją też kobiety, które nie znalazły nikogo sensownego, z kim mogłyby dzielić swoje życie. Takim osobom może być czasem smutno, może im też doskwierać samotność.
Singielka czuje wolność!
Jednak prawdziwa singielka z wyboru, która ceni sobie wolność, czuje się szczęśliwa, żyjąc solo. Ona nie marzy o tym, że pewnego dnia spotka księcia z bajki i założy z nim rodzinę. Ma po prostu inne priorytety w życiu. Może pasjonuje ją praca, która daje ogromną satysfakcję i poczucie sensu w życiu. Może ma wspaniałych przyjaciół, z którymi ciekawie spędza czas. Może bez reszty angażuje ją hobby. Decydując się na związek, musiałaby zrezygnować z niektórych rzeczy, a inne ograniczyć. Np. nie mogłaby tak często spotykać się z przyjaciółkami, trenować biegów górskich, czy miałaby zdecydowanie mniej czasu na czytanie poradników psychologicznych.
Potrzeba autonomii a potrzeba więzi
Pamiętajmy o tym, że wiele osób pragnie związku, ale nie każdy ma taką samą osobowość. W każdym z nas istnieją dwie komponenty – potrzeba więzi i autonomii. Nasilenie każdej z nich może być inne. Niektórzy czują tak silną potrzebę więzi, że tuż po zakończeniu związku szukają kolejnego partnera, aby uniknąć poczucia pustki. Drudzy mają wyważoną potrzebę autonomii i więzi. Lubią spędzać czas z drugą połówką, ale też potrzebują przestrzeni tylko dla siebie. U innych wyraźnie przeważa autonomia. Ktoś taki niekoniecznie dobrze będzie funkcjonował w związku, ponieważ ten w pewnym momencie zacznie jawić się jako mocno ograniczający.
Wolność wyboru
Singielka czuje wolność. Jeśli jest osobą o silnej potrzebie autonomii, to życie solo spełnia jej oczekiwania. Nie musi bowiem z nikim nic uzgadaniać, jest panią swojego czasu i jeśli zechce w weekend spotkać się z przyjaciółkami, to zrobi to. Będąc w związku, musiałaby być może towarzyszyć partnerowi podczas spotkań z jego rodzicami czy jego znajomymi.
Dlaczego osoby z potrzebą autonomii męczą się w związkach?
Wiele kobiet czuje się zmęczonych życiem w związku. Mężczyźni często są bardzo wymagający. Trzeba nieustannie spełniać ich oczekiwania. Niektórzy nawet wymagają odpowiedniego ubioru, a gdy ich partnerka stawia na wygodę, słyszy narzekania. Singielka czuje wolność, bo może też otwarcie mówić to, co myśli. Jeśli nie chce mieć dzieci, nie musi się zastanawiać, jak to ładnie ubrać w słowa, aby nie wyjść w oczach partnera na zołzę. Może też założyć swoją ukochaną sukienkę, której jej eks nie znosił. Nie musi liczyć się z każdym słowem, aby nie urazić drugiej osoby. Jeśli uważa za słuszne zakup rolet antywłamaniowych, to je kupuje i nie musi słuchać narzekań partnera. Singielka z wyboru, która ma dużą potrzebę autonomii, żyjąc w pojedynkę, czuje wolność. Gdy rezygnuje ze swojego stanu na rzecz związku, po pewnym czasie może czuć się zmęczona i przytłoczona. Zbyt mocno przywykła bowiem do niezależności.
