W Polsce u Pań dominuje kształt ciała określany mianem gruszki – z masywnymi udami i raczej szczupłą górą. O poddaniu się zabiegowi liposukcji myśli wiele kobiet, ale z roku na rok coraz więcej jest też panów, którzy chcieliby poprawić wygląd swoich nóg. Jak wygląda zabieg liposukcji na udach?
Co uda się zrobić z udami?
Uda najoporniej poddają się wszelkim ćwiczeniom fizycznym – raz nagromadzony w tym rejonie tłuszcz niestety pozostaje tam na długo. Kiedy diety i ćwiczenia nie pomagają, można zacząć myśleć o innych metodach. Zabieg liposukcji daje najlepsze efekty u osób, których waga ciała jest ustabilizowana. Organizm szybciej wraca do normalnego funkcjonowania u osób młodszych, przed 30. Nie oznacza to jednak, że starsi nie powinni poddawać się liposukcji – ich rekonwalescencja będzie trwała nieco dłużej. Im elastyczniejsza, jędrniejsza skóra na udach, tym lepiej zniesie ona zabieg i szybciej dopasuje się do nowego rozmiaru ud. Warto też pamiętać, że liposukcja nie powinna być traktowana jako element odchudzania i pozbycia się tkanki tłuszczowej. Zabieg liposukcji ma modelować uda do ich anatomicznego kształtu, który u każdego pacjenta jest nieco inny.
Przeciwwskazaniami do zabiegu liposukcji są wszelkiego rodzaju choroby wewnętrzne przewlekłe – zwłaszcza zaburzenia krążenia krwi czy cukrzyca. O wszystkich lekach przyjmowanych przez pacjenta lekarz powinien zostać powiadomiony przed zabiegiem. Panie w ciąży i karmiące piersią powinny odłożyć zabieg na inny termin. Również choroby o podłożu autoimmunologicznym, niewyregulowana choroba tarczycy są przeciwwskazaniami, o których trzeba poinformować lekarza.
Różnymi metodami do pięknych ud
Zabieg liposukcji można wykonywać wieloma technikami. Odsysanie tłuszczu z ud najczęściej przeprowadza się metodą wodnej liposukcji (Body-Jet) lub ultradźwiękowej (VASER Lipo). Dają one najlepsze efekty, wiążą się również z mniejszą ilością powikłań. Tkanka tłuszczowa rozbijana jest albo strumieniem wodnym (w przypadku liposukcji Body-Jet) albo ultradźwiękami. Co ważne, nie uszkadzają tkanek okolicznych, co oznacza, że tylko tkanka tłuszczowa zostaje odessana.
W zależności od rozległości zabiegu, może on trwać nawet do 5 godzin. W tym czasie lekarz usunie maksymalnie 2-3 litry tkanki tłuszczowej – ta ilość jest uznawana za bezpieczną dla organizmu. Liposukcję można przeprowadzić albo w znieczuleniu ogólnym (i wtedy potrzebnych będzie więcej badań przedzabiegowych), albo w znieczuleniu miejscowym, dzięki czemu pacjent będzie mógł reagować na polecenia lekarza. Kaniule, czyli urządzenia, którymi następnie zostanie odessany tłuszcz, wymagają zrobienia niewielkich nacięć na skórze – 3-4 milimetrowych. Blizny, które zostaną po nacięciach, robione są najczęściej w naturalnych zagięciach skóry, ale z biegiem czasu i tak staną się niewidoczne.
Postępowanie pozabiegowe to w rzeczywistości dalsza część liposukcji. Pacjent, który nie będzie się stosował do zaleceń lekarza, naraża nie tylko swój wygląd, ale i zdrowie. Specjalną bieliznę uciskową należy nosić nawet przez kilka miesięcy po zabiegu. Efekty będzie można podziwiać dopiero po ok. 6 miesiącach. Wcześniej ciało będzie opuchnięte a skóra dopiero będzie się dostosowywać do nowej sytuacji. Wszystkie niepokojące objawy, infekcje, krwiaki i obrzęki koniecznie trzeba zgłaszać lekarzowi. Na szczęście jednak powikłania po zabiegu zdarzają się stosunkowo rzadko. Najczęściej są one związane albo z niewystarczającym przestrzeganiem zaleceń lekarskich po zabiegu, albo z brakiem zdolności lekarza przeprowadzającego liposukcję.