Lifting bez skalpela i szwów? To możliwe. Dzięki tej metodzie można przywrócić twarzy ładny kształt, bez ryzyka pozostania brzydkiej blizny pozabiegowej.
Endoskopowy lifting to gwarantowany naturalny efekt bez nieodwracalnego usuwania skóry.
Tradycyjny lifting
W celu poprawienia wyglądu twarzy stosuje się wiele metod. Do niedawna najpopularniejszą był tradycyjny lifting, z użyciem skalpela. Polega on na wykonaniu długich cięć rozpoczynając od dolnej części skroni pokrytej włosami wzdłuż linii małżowiny ucha. Istnieje również możliwość wykonania nacięcia przy brodzie dla spotęgowania efektu. Następnie skórę oddziela się od jej niższych struktur i usuwa jej nadmiar.
Zabiegu dokonuje się pod narkozą. O ile efekty w przypadku tradycyjnego liftingu na pewno będą zauważalne, to poprzez np. zbyt mocne naciągnięcie skóry w czasie operacji, efekt może okazać się bardzo nienaturalny. W przypadku tak inwazyjnego zabiegu ostateczny wygląd twarzy będzie już nieodwracalny.
Endoskopowy lifting środkowej części twarzy
Alternatywą dla tradycyjnej metody może okazać się metoda endoskopowa. W odróżnieniu do liftingu jaki znamy, polega ona na wykonaniu niewielkiego cięcia od strony skroni lub w połączeniu z plastyką powiek – na powiece dolnej i umieszczeniu pod skórą implantu. Zabieg ten pozwala na wyeliminowanie konieczności zakładania szwów dzięki użyciu systemu mocowania ENDOTINE, nowoczesnej metody łączenia tkanek miękkich.
Endoskopowy lifting twarzy daje możliwość wymodelowania środkowych jej części – efekt będzie zależny od miejsca i wielkości umieszczanego pod skórą implantu. Zaletą zabiegu jest to, że efekt będzie odwracalny – implant pozostanie pod skórą do 12 miesięcy, po tym czasie następuje jego całkowity zanik. Taki zabieg uniesienia policzków jest na pewno bezpieczniejszy od tradycyjnego i trwa krócej. Wykonuje się go przy znieczuleniu ogólnym. Jego koszt to ponad 6 tys. złotych.
Aleksandra Wiktor