Jak relacja z matką wpływa na relacje z innymi
Edward Cisneros z Unsplash

Relacja z matką jest najważniejsza w naszym życiu. Ma bowiem charakter pierwotnej matrycy. Od tego, w jaki sposób przebiega, zależą nasze relacje z innymi. Relacja z matką uczy bowiem kształtowania więzi i bliskości. Może rodzić pierwotne zaufanie lub pierwotną nieufność.  Relacja z matką odpowiada również za styl przywiązania. Tych zależności można by wymienić znacznie więcej. W naszym artykule zajmiemy się jednak tym, jak relacja z matką wpływa na relacje z innymi.

Spis treści:

  1. Zdrowe granice – dlaczego tak trudno je wytyczyć?
  2. Na jakie trudności natrafia psycholog systemowy?
  3. Deficyt przytulania a problemy w relacjach międzyludzkich
  4. Niezaspokojony głód miłości – jakie trudności generuje?
  5. Relacja z matką, czyli matryca dla relacji z innymi
  6. Jak relacja z matką wpływa na relacje z innymi?

Zdrowe granice – dlaczego tak trudno je wytyczyć?

Często nie radzimy sobie z pewnymi sprawami. Np. gdy ktoś przekracza naszą granicę, nie potrafimy zareagować adekwatnie do sytuacji. Jedni w ogóle nie zwracają uwagi drugiej osobie, że nie życzą sobie określonych zachowań. Drudzy komunikują to w zbyt agresywny sposób. Także problemy w związku, wikłanie się w toksyczne relacje, może mieć związek z relacją z matką. Zazwyczaj jednak, gdy zgłaszamy się do psychologa, liczymy na inne wyjaśnienie. Z jednej strony szukamy pomocy, ponieważ nie odpowiada nam zaistniała sytuacja. Z drugiej psycholog, który każe nam przyjrzeć się relacji z matką, wydaje się mało wiarygodny. Z czego wynika ta sprzeczność?

Na jakie trudności natrafia psycholog systemowy?

Po pierwsze, lubimy łatwe rozwiązania. Najchętniej przyszlibyśmy do psychoterapeuty po magiczną kapsułkę, która zmieni nasze życie na lepsze. Krótko mówiąc, sprawi, że odtąd będziemy już wybierać wyłącznie właściwych partnerów i tworzyć z nimi zdrowe związki. Po drugie, wiele osób nie widzi związku między brakiem asertywności w pracy a relacją z matką. Dla nich to dwa odległe bieguny. Po trzecie, w Polsce o matce wypada mówić tylko dobrze. Ponadto jako dzieci jesteśmy od niej całkowicie uzależnieni. Chronimy zatem jej dobry wizerunek w naszej głowie, aby móc normalnie funkcjonować.

Deficyt przytulania a problemy w relacjach międzyludzkich

Choć trudno w to uwierzyć, to za wiele problemów w dorosłym życiu odpowiada deficyt przytulania i głaskania. Ktoś powie – co do moich trudnych relacji z klientami, którzy mnie próbują wykorzystać, ma fakt, iż mama nie okazywała mi zbyt dużo czułości i stosowała zimny chów? Jednak, jak pokazują badania psychologiczne, niedobór przytulania i głaskania powoduje poważne deficyty emocjonalne. W rezultacie albo za bardzo walczymy o uwagę innych i ich przychylność, albo zanadto ich lekceważymy i dystansujemy się do nich. Obie postawy nie są zdrowe.

Niezaspokojony głód miłości – jakie trudności generuje?

Psycholodzy zauważyli, że każdy z nas jako małe dziecko cierpi na głód miłości. Nie wystarczy zaspokoić potrzeb fizjologicznych malucha, aby zapewnić mu przetrwanie. Dziecko ma również potrzeby emocjonalne, oczekuje od swojego opiekuna czułości. Gdy jej nie dostaje, może nawet umrzeć. Nie chodzi tutaj o żadną poważną infekcję, wadę wrodzoną czy niedożywienie, tylko o niezaspokojony głód miłości.

Relacja z matką, czyli matryca dla relacji z innymi

Relacja z matką jest najważniejsza w naszym życiu. Dziecko od małego dba o to, aby stworzyć ze swoją rodzicielką dobrą więź. Ta bowiem zwiększa jego szanse na przetrwanie. Poza tym w młodym człowieku drzemie pierwotny głód miłości, który musi ulec zaspokojeniu. To normalne, że matka czasem popełnia błędy wychowawcze i nie zaspokaja jakiejś potrzeby dziecka, bo jej nie dostrzega lub źle ją interpretuje. Młody człowiek jednak nie obraża się na swoją rodzicielkę. Wykazuje dużą elastyczność, bardzo chce powrócić do dobrej relacji z matką, dlatego wybacza jej drobne potknięcia. Dorosłe dzieci, w tym dotknięte przemocą w rodzinie skażonej alkoholizmem, także pragną pozostać z matką, aniżeli trafić do pogotowia opiekuńczego czy rodziny zastępczej. Nierzadko doświadczają ogromnej krzywdy, mimo to relacja z matką jest dla nich tak ważna, że wybaczają jej wszystkie zaniedbania oraz awantury.

Jak relacja z matką wpływa na relacje z innymi?

Okazuje się, że istnieje tutaj silna korelacja. Brak czułości ze strony najważniejszego opiekuna, jakim w pierwszych latach życia jest matka, generuje poważne deficyty emocjonalne. Takie dziecko może być bardzo spragnione miłości i wchodzić w toksyczne relacje z osobami, które zwrócą na nie uwagę. To grozi licznymi nadużyciami. Może też cierpieć na lęk przed bliskością i postrzegać relacje międzyludzkie jako zagrażające jego istnieniu. Z pewnością złe relacje z matką rzutują negatywnie na budowanie zdrowych więzi z innymi. W skrajnych przypadkach brak czułości ze strony matki skutkuje niewielką ilością neuronów lustrzanym, co przyczynia się do braku empatii i rozwoju jednego z poważnych zaburzeń osobowości. Narcyz to często syn lub córka rodziców, którzy nie zaspokoili pierwotnego głodu miłości swojego potomstwa. Tacy ludzie nie potrafią tworzyć zdrowych relacji z innymi. Ba, nierzadko postępują wobec nich w sposób bezwzględny i karygodny.