W Stanach Zjednoczonych trwają wybory prezydenckie. Obywatele wybierali elektorów, którzy aktualnie głosują na jednego z dwóch kandydatów. Choć z dotychczas podliczonych głosów wynika, że prowadzi Joe Biden (224 głosy), to Donald Trump obwieścił zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Do kandydata socjaldemokratów brakuje mu 11 głosów.
Wybory prezydenckie w USA
System wyborczy w Stanach Zjednoczonych jest dużo bardziej skomplikowany niż w Polsce. U nas każdy obywatel wybiera jednego spośród kilku lub kilkunastu zgłoszonych kandydatów. Jest to niewątpliwie rozwiązanie bardziej sprawiedliwe i mniej korupcjogenne niż w USA, które uchodzą za kolebkę demokracji. Każdy głos obywatela ma taką samą wartość. W Stanach Zjednoczonych nie tyle trzeba przekonać do siebie wyborcę, co elektora, który będzie głosował na jednego z dwóch kandydatów. Jak pokazało życie, 4 lata temu Hillary Clinton wygrywała w każdym możliwym sondażu, jednak przegrała w głosowaniu elektorów. Ci ostatni mogą bowiem zagłosować w dowolny sposób, także sprzeniewierzając się swoim wyborcom, którzy byli pewni, że poprą oni ich kandydata.
Trump ogłasza zwycięstwo, choć przegrywa w głosowaniu elektorskim
Obecnie w głosowaniu elektorów wygrywa Joe Biden, uzyskał on 224 głosy, natomiast Donald Trump 213. Prezydent ubiegający się o reelekcję obwieścił jednak zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Skąd takie podejście i zaprzeczanie faktów? Istnieje kilka możliwości. Donald Trump nie przywykł do przegranej, zawsze otrzymywał to, co chciał. Ma o sobie zawyżone mniemanie, co także może utrudniać mu pogodzenie się z faktami. Niewykluczone, że mówi tak po to, by podgrzać atmosferę, nie chce bowiem pogodzić się z myślą o przegranej.
Czy system wyborczy w USA wymaga zmiany?
Wybory prezydenckie w USA zawsze stanowią sporą niewiadomą. Wynika to ze zbyt skomplikowanego sposobu głosowania. Obowiązujący system niewątpliwie wymaga korekty, ponieważ obywatele nie otrzymują takiego rezultatu, na jaki w większości liczyli. Głosowanie elektorów pozbawia Amerykanów realnego wpływu na decyzję o tym, kto zostanie prezydentem ich kraju na kolejne 4 lata. Dostrzegają to sami socjaldemokraci, którzy prowadzili we wszystkich możliwych sondażach wyborczych. Nawet oni nie są pewni, jak ostatecznie zakończy się pojedynek Trump-Biden. Czekać może nas zarówno potwierdzenie prognoz, jak i spora niespodzianka w postaci reelekcji Donalda Trumpa.
Stany Zjednoczone podzielone jak Polska podczas wyborów prezydenckich
Sami Amerykanie mają też bardzo zróżnicowane zdanie na temat obecnie urzędującego prezydenta. Część osób jest zachwycona jego sukcesami biznesowymi, inni z kolei zarzucają Trumpowi zarozumiałość i brak wiedzy z zakresu wielu istotnych dziedzin. Niewątpliwie Stany Zjednoczone są dziś równie podzielone jak Polska podczas tegorocznych wyborów prezydenckich.