Decydując się na aparat ortodontyczny, musimy liczyć się z tym, że leczenie potrwa co najmniej 1,5 roku. Osobom które pragną skorygować zgryz, z pomocą przychodzi zabieg PiezoCision.
Uśmiech uchodzi za naszą wizytówkę. Jeśli chcemy dobrze wypaść przed nowo poznaną osobą, musimy zadbać o zęby. Zaniedbane stają się przyczyną wielu kompleksów. Niektóre osoby cierpią z powodu krzywych zębów i wad zgryzu. Ich uśmiech nie wygląda korzystnie. Jednocześnie warto pamiętać, iż stłoczone zęby częściej się psują. Szczoteczka nie potrafi dotrzeć do wszystkich zakamarków. W problematycznych miejscach namnażają się groźne bakterie. Dotychczas jedynym rozwiązaniem dla osób, które cierpią z powodu wad zgryzu, był aparat ortodontyczny. Decydując się na tę metodę, musimy nosić nakładkę przez 1,5 roku.
Na czym polega zabieg PiezoCision?
Zabieg PiezoCision szybko przynosi pożądane efekty. Pod względem skuteczności dorównuje aparatowi ortodontycznemu. Zabieg PiezoCision polega na nacięciu kości korowej wyrostków zębodołowych. W ten sposób pobudza się kość gąbczastą do przemiany. Zabieg dekortykacji przyzębia wykorzystuje zdolność organizmu do samoregeneracji.
PiezoCision wykonuje się po nałożeniu aparatu, który przyspiesza przesuwanie się zębów. Poddając się zabiegowi dekortykacji przyzębia, musimy liczyć się z tym, że co 2 tygodnie będziemy odwiedzać gabinet specjalisty. Wizyty aktywacyjne przyspieszają proces leczenia.
Jakie korzyści płyną z poddania się zabiegowi?
Zabieg można przeprowadzić zarówno po założeniu aparatu ortodontycznego, jak i lingwalnego. Ten drugi mocuje się do wewnętrznej strony zębów. To rozwiązanie chroni nas przed dyskomfortem, który często towarzyszy noszeniu aparatu. Zabieg PiezoCision wykonuje się zarówno u osób z niewielkimi krzywiznami, jak i poważnymi wadami zgryzu. W przypadku dekortykacji przyzębia wiek nie ma znaczenia.
Zabieg nie zwalnia nas z obowiązku dbania o higienę jamy ustnej. Nosząc aparat, należy dokładnie szczotkować zęby i używać nici dentystycznej. Przed założeniem aparatu musimy wyleczyć zęby.
Aleksandra Wiktor