Nadużywanie antybiotyków
Zdjęcie autorstwa Anna Shvets z Pexels

Nadużywanie antybiotyków stanowi zmorę naszych czasów. Niestety, ten problem ma daleko idące konsekwencje, o których zazwyczaj nie myślimy. Nierzadko traktujemy antybiotyki jak cukierki, po które można beztrosko sięgać. Dlaczego nie należy tego robić?

Spis treści:

  1. Polacy masowo sięgają po antybiotyki, nierzadko bez wskazań medycznych
  2. Nadużywanie antybiotyków a profilaktyczne podejście lekarzy
  3. Zbyt szybkie odstawianie antybiotyku a narastająca antybiotykooporność
  4. Nie każdy antybiotyk działa na każdą bakterię
  5. Dlaczego nie stosuje się antybiotyku na przeziębienie?
  6. Czym grozi antybiotykooporność?
  7. Dysbioza – problem związany ze stosowaniem antybiotyków

Polacy masowo sięgają po antybiotyki, nierzadko bez wskazań medycznych

Polska jest jednym z liderów, jeśli chodzi o zużycie antybiotyków. Choć są to leki dostępne wyłącznie na receptę i nie można ich, ot tak, kupić w aptece, to jednak jakoś nam się udaje. A to korzystamy ze znajomości z lekarzem, a to tak suszymy głowę swojemu interniście, że ten wreszcie przepisuje nam tabletki. Koniec końców, nadużywanie antybiotyków stało się u nas swego rodzaju normą. Sięgamy po nie, gdy pojawi się katar, ból gardła czy ogólne osłabienie. Traktujemy antybiotyk jako formę profilaktyki. Tymczasem te leki należy podawać w ściśle określonych przypadkach i zgodnie z zaleceniami producenta. Nie można bawić się w lekarzy i robić tego na własną rękę.

Nadużywanie antybiotyków a profilaktyczne podejście lekarzy

Jeśli chodzi o nadużywanie antybiotyków, także lekarze nie są bez winy. Oczywiście, nie wszyscy masowo przepisują pacjentom zbędne leki. Jednak zdarza się, że ktoś przychodzi do lekarza rodzinnego z grypą, ale ten boi się nadkażenia bakteryjnego i w rezultacie zapobiegawczo przepisuje antybiotyk. Niektórzy uważają też, że pacjent cierpiący na infekcję wirusową dzięki tego typu lekom szybciej dojdzie do siebie. Wynika to z faktu, iż podczas grypy czy przeziębienia nasz organizm ulega osłabieniu, przez co zaczynają namnażać się bakterie potencjalnie chorobotwórcze. Jeśli będziemy prawidłowo leczyć infekcję wirusową, to bakterie nam nie zaszkodzą i antybiotyk nie będzie potrzebny.

Zbyt szybkie odstawianie antybiotyku a narastająca antybiotykooporność

Także przyjmowanie antybiotyków budzi spore wątpliwości. Wiele osób bierze tylko kilka tabletek z blistra, a gdy poczuje się lepiej, odkłada lek na półkę. Jesteśmy przekonani, że już na pewno wróciliśmy do zdrowia. Tymczasem po chwilowej poprawie zazwyczaj następuje pogorszenie. Niestety, na nawrót infekcji nie pomoże już wcześniej przyjmowany antybiotyk. Należy zgłosić się po inny ze względu na antybiotykooporność. Poprzednio nie wybiliśmy patogenu do końca, mikroorganizmy, które przeżyły, mogły zyskać zdolność do obchodzenia  działania antybiotyku.

Nie każdy antybiotyk działa na każdą bakterię

Nie każdy antybiotyk działa na każdą bakterię. Nawet jeśli rzeczywiście cierpimy na infekcję bakteryjną, a nie wirusową, nie powinniśmy sięgać po przypadkowy antybiotyk, jaki znajdziemy w swojej apteczce. Lepiej zdecydować się na wizytę u lekarza, który przeprowadzi badania i zleci nam antybiogram. To pomoże dobrać właściwy i skuteczny lek.

Dlaczego nie stosuje się antybiotyku na przeziębienie?

Dlaczego stosowanie antybiotyków na przeziębienie czy grypę nie ma sensu? Tutaj w grę wchodzi mechanizm działania. Antybiotyki zwalczają jedynie bakterie. Przeziębienie czy grypę wywołują wirusy, wobec których te leki są bezradne.  W rezultacie infekcje wirusowe zazwyczaj trzeba po prostu przechorować. W przypadku bakteryjnych lekarz może zadecydować o przepisaniu antybiotyku.

Czym grozi antybiotykooporność?

Nadużywanie antybiotyków powoduje antybiotykooporność. Jeśli nie przestaniemy ich beztrosko łykać, niebawem powstaną mutanty odporne na wszystkie dotychczas stosowane antybiotyki. Staniemy się zatem bezradni w starciu z infekcją bakteryjną. W związku z tym, jeśli nie chcesz umierać z powodu zakażenia gronkowcem, stosuj antybiotyki tylko wówczas, gdy jest to niezbędne. Nie traktuj ich jako formy profilaktyki. Jeśli chcesz zapobiegać infekcjom, odpowiednio się odżywiaj, stawiaj na aktywność fizyczną na świeżym powietrzu i ubieraj się adekwatnie to panujących warunków atmosferycznych.

Dysbioza – problem związany ze stosowaniem antybiotyków

Nadużywanie antybiotyków powoduje także dysbiozę. W naszym organizmie zamieszkują też dobre bakterie, jest ich nawet więcej niż patogenów. Stanowią one naturalną barierę ochronną, która ogranicza namnażanie mikroorganizmów potencjalnie chorobotwórczych. Gdy zostanie ona uszkodzona, nasz układ pokarmowy nie tylko gorzej radzi sobie z trawieniem posiłków i przyswajaniem substancji odżywczych, ale też następuje spadek odporności. Osoby, które nadużywają antybiotyków, chorują częściej od ludzi, którzy tego nie robią. Ci drudzy mają bowiem sprawnie działające naturalne mechanizmy odpornościowe. Czasem stosowanie antybiotyku stanowi konieczność. Poważna infekcja bakteryjna wymaga nie tylko sięgnięcia po odpowiedni lek, ale też probiotyk. Ten ostatni to produkt zawierający żywe szczepy bakterii i drożdży o udokumentowanym działaniu prozdrowotnym. Pozwala on odbudować mikroflorę jelitową, co przywraca naturalną barierę ochronną organizmu.