Bardzo często nasi rodzice czy dziadkowie przejmują się tym, co ludzie powiedzą. Z jednej strony mają dobre intencje. Nie chcą bowiem, abyśmy narażali się na społeczny ostracyzm i zmagali się z przykrościami. Z drugiej jednak ograniczają nasze prawdziwe ja i stosują wobec nas cenzurę. Dlaczego nie warto przejmować się tym, co ludzie powiedzą?
Spis treści:
- Co ludzie powiedzą? Kto najbardziej się tym przejmuje?
- Szacunek dla cudzych decyzji
- Niskie poczucie wartości a przewrażliwienie
- Dlaczego nie warto przejmować się tym, co ludzie powiedzą?
- Ukrywanie własnego zdania
- Pokazywanie najlepszej wersji siebie – czy to dobry pomysł?
Co ludzie powiedzą? Kto najbardziej się tym przejmuje?
Stroną, która częściej przejmuje się tym, co ludzie powiedzą, jest matka. Ojcowie rzadziej wykazują taką tendencję, choć nie brakuje też tych, którzy nadmiernie przejmują się zdaniem innych osób. Dobrze obrazuje to przykład gejów – ojciec homoseksualnego syna często uważa, że ten przynosi wstyd rodzinie i naraża ją na pośmiewisko. Oczywiście, tego typu obawy są dużo silniejsze w małych miejscowościach i na wsiach aniżeli w dużych miastach. W tych ostatnich panuje nie tylko większa tolerancja, ale też więzi społeczne nie należą do najsilniejszych. Wiele osób w ogóle nie wie, z kim mieszka w jednej klatce schodowej. Tym bardziej nie interesuje ich cudza orientacja seksualna.
Szacunek dla cudzych decyzji
Tymczasem warto pamiętać o tym, że nikt za nas życia nie przeżyje, więc niech nie mówi nam, jak mamy żyć. Nikt też nie daje nam pieniędzy. Sami na siebie zarabiamy. Mamy też prawo do własnych wyborów. Skoro szanujemy cudze, to otoczenie powinno też okazać szacunek naszym decyzjom.
Niskie poczucie wartości a przewrażliwienie
Osoby, które przejmują się tym, co ludzie powiedzą, często bardzo mocno biorą do siebie śmiech obcych osób na ulicy. Są przekonane, że ci ludzie z nich kpią. Tymczasem grupa studentów może żartować z kolegi, który na juwenaliach zgubił buty. Jednak osoba przewrażliwiona na swoim punkcie weźmie coś tak neutralnego mocno do siebie. To świadczy o tym, iż boryka się z niskim poczuciem własnej wartości i niestabilną samooceną.
Dlaczego nie warto przejmować się tym, co ludzie powiedzą?
Na szczęście z wiekiem coraz mniej przejmujemy się tym, co ludzie powiedzą. Dochodzimy do wniosku, że to nic nie wnosi do naszego życia. Żałujemy wszystkich rzeczy, z których zrezygnowaliśmy dla zachowania dobrego wizerunku. W tym miejscu warto podkreślić, że to, co ludzie powiedzą, jest od nas niezależne. Możemy być grzeczne i życzliwe, a i tak zbierać różne opinie. Jeden stwierdzi, że zachowujemy się w ten sposób, bo mamy coś do ukrycia. Drugi zarzuci nam nijakość i brak charakteru. Trzeci uzna, że chcemy uzyskać jakąś przysługę z jego strony, dlatego okazujemy mu życzliwość. Jak widać, nawet pozytywne postawy mogą zostać negatywnie odebrane, bo wszystko zależy od procesów zachodzących w umyśle odbiorcy. Szkoda energii na walkę z tym, co ludzie powiedzą.
Ukrywanie własnego zdania
Wiele z nas boi się wypowiadać na tematy kontrowersyjne. Nie chcemy wdawać się w kłótnie. Tymczasem dyskuje są potrzebne i nieuniknione. Każdy z nas może mieć inne zdanie na ten sam temat. Powinien jednak umieć kulturalnie je wyrazić, podając konkretne argumenty. Jednocześnie musi zachować otwartość na wypowiedź drugiej strony, nawet jeśli się z nią nie zgadza. Jednak to pozwala dostrzec w drugim człowieku obawy i je rozwiać. Dzięki dyskusji poznajemy też stanowiska różnych osób i możemy lepiej zrozumieć otaczający nas świat.
Pokazywanie najlepszej wersji siebie – czy to dobry pomysł?
Na początku związku wiele z nas bardzo siebie cenzuruje. Uważamy na to, co robimy i mówimy. Chcemy bowiem jak najlepiej wypaść. Pokazujemy drugiej osobie najlepszą wersję siebie. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. Na dłuższą metę udawanie kogoś, kim się nie jest, staje się męczące. Na dodatek druga osoba może poczuć się oszukana, gdy odkryje nasze prawdziwe oblicze. Warto wręcz na początku podać swoje wady, aby druga osoba mogła zadecydować, czy pasujemy do niej. Dzięki temu unikamy nieporozumień. Jeśli nie lubisz dzieci, nie udawaj, że chcesz je mieć. Dla drugiej osoby może to być istotna kwestia. Jeśli rozstaniecie się na początku, obydwoje będziecie mniej cierpieć. Poza tym gdy ktoś posiada drażniącą cechę, to z czasem stanie się ona wkurzająca.