Mianem bruksizmu określamy patologiczne tarcie zębami żuchwy o zęby szczęki. Zgrzytanie zazwyczaj nasila się w nocy. Z tą chorobą można walczyć przy pomocy botoksu.
U osób, które cierpią na bruksizm, mamy do czynienia z nadmierną aktywnością mięśni żwaczy. Ludzie, dotknięci tą przypadłością, zaciskają i zgrzytają zębami podczas snu. To schorzenie zazwyczaj dotyka ludzi młodych. Z przeprowadzonych badań wynika, iż bruksizm dotyka 8-20% populacji.
Bruksizm objawy
Ludzie, którzy zmagają się z tym schorzeniem, często skarżą się na bóle stawów skroniowo-żuchwowych. Jednocześnie ich zęby nadmiernie się ścierają. Nieleczony bruksizm prowadzi do patologicznych zmian w obrębie stawu skroniowo-żuchwowego. Objawiają się one trzaskami i przeskakiwaniem.
Przyczyny bruksizmu
Różne czynniki sprzyjają rozwojowi bruksizmu. W większości przypadków u podłoży choroby znajduje się stres.
Pochodzenie botuliny
Jad kiełbasiany, zwany również toksyną botulinową, jest substancją syntetyzowaną przez bakterie bezwzględnie beztlenowe z gatunku Clostridium botulinum. Botulina przyłącza się do płytki nerwowo-mięśniowej.
Działanie jadu kiełbasianego
W związku z tym, iż jad kiełbasiany przyczynia się do porażenia skurczu mięśnia, znalazł zastosowanie w medycynie. Preparat na bazie toksyny botulinowej, który znajduje się w sprzedaży, nosi nazwę Botoxu.
Botoks w leczeniu bruksizmu
Botoks znalazł zastosowanie w leczeniu bruksizmu. Podaje się go pacjentom, którzy zgrzytają zębami. Toksyna botulinowa ogranicza pracę mięśni policzkowych i tym samym pozwala uniknąć zmian patologicznych w obrębie jamy ustnej. Botoks może być stosowany dwojako w leczeniu bruksizmu. Czasem pełni funkcję wspomagającą przy jednoczesnym zastosowaniu szyn relaksacyjnych. Warto jednak pamiętać, iż noszenie przeźroczystych nakładek u niektórych pacjentów powoduje dyskomfort. W takiej sytuacji botoks pełni rolę samodzielnej metody leczenia bruksizmu.
Zabieg sprowadza się do wstrzyknięcia odpowiedniej ilości botoksu w przerosłe mięśnie żwacza i mięśni skroniowych. Cała procedura trwa kilkanaście minut. Na korzyść zabiegu przemawia niewielka inwazyjność i brak dolegliwości bólowych. Pacjent, który zmaga się z bruksizmem, musi liczyć się z tym, że po 6 miesięcy należy ponownie wstrzyknąć botoks.