Wysoka wrażliwość sensoryczna stała się przedmiotem licznych badań naukowych. Istnieją różne geny, które ją determinują. Na jej kształtowanie wpływają też osobnicze doświadczenia oraz środowisko, w którym się obracamy. Wysoka wrażliwość a stany depresyjne – skąd się bierze ta zależność?
Spis treści:
- Wysoka wrażliwość sensoryczna to cecha, nie choroba!
- Wysoka empatia a stany depresyjne
- Wysoka wrażliwość na krytykę
- Zmiany pogody a depresja
- Wysoka wrażliwość a stany depresyjne
- Czym grozi przebodźcowanie? Jak nie pozwolić na wypalenie zawodowe?
- Dlaczego porażki zniechęcają osoby wrażliwe?
Wysoka wrażliwość sensoryczna to cecha, nie choroba!
Sama wysoka wrażliwość sensoryczna nie jest chorobą czy zaburzeniem psychicznym. Mówimy tutaj o pewnej cesze układu nerwowego, którą dziedziczy się z pokolenia na pokolenie. Ma ona zatem podłoże genetyczne. Sama w sobie nie jest szkodliwa. Niemniej osoby wysoko wrażliwe wykazują większą tendencję do kontenerowania emocji przez rozwiniętą empatię. Ponadto ich mózg nieustannie pracuje, analizując różne sytuacje. Nic dziwnego, że ta grupa wykazuje większą podatność na stany depresyjne. Na szczęście można ich uniknąć, akceptując wysoką wrażliwość sensoryczną i ucząc się z niej czerpać to, co najlepsze, a ograniczać destrukcyjny wpływ czynników zewnętrznych.
Wysoka empatia a stany depresyjne
Wysoce rozwinięta empatia to jedno z kryteriów rozpoznania wysokiej wrażliwości sensorycznej, ta cecha z jednej strony jest niezwykle pożądana, z drugiej może obrócić się przeciwko nam. Osoby, u których występuje, wykazują zdolność do współodczuwania. Potrafią postawić się w cudzym położeniu i przyjrzeć emocjom, które towarzyszą drugiemu człowiekowi. W związku z tym doskonale rozumieją swoją przyjaciółkę, która boi się lotu samolotem lub smuci z powodu rozstania z partnerem. Niestety wysoko rozwinięta empatia sprzyja też kontenerowaniu emocji. Cierpienie, ból i smutek innych są zaraźliwe. W rezultacie udzielają się osobom wysoko wrażliwym, które traktują wyżej wspomniane emocje jak własne. Powoduje to zmęczenie psychiczne i wypalenie. Może generować też stany depresyjne i lękowe.
Wysoka wrażliwość na krytykę
Wysoka wrażliwość układu nerwowego wyczula nas również na krytykę. Wystarczy, że ktoś zwróci nam uwagę na to, że zachowujemy się zbyt głośno lub coś przeoczyłyśmy, a doskwiera nam wstyd i silne poczucie winy. Często obserwuje się również spadek samooceny. Osoby wrażliwe bardzo mocno uzależniają ją od ocen innych ludzi. Mogą być w czymś świetne, ale wystarczy jedno potknięcie, by dopadło je zwątpienie.
Zmiany pogody a depresja
Także zmiany pogody silnie oddziałują na nastrój osób wrażliwych. Silny wiatr może powodować chorobę fenową, wprowadzać w stan niepokoju i ogólnego rozdrażnienia. Natomiast nadchodząca burza może wywoływać lęk. Także niedobór promieni słonecznych, z którym mamy do czynienia jesienią i zimą, nierzadko generuje stany depresyjne. Nawet osoby o przeciętnej wrażliwości na bodźce mają z nimi problem. Jednak u osób wysoko wrażliwych niedobór serotoniny i witaminy D jeszcze mocniej daje się we znaki.
Wysoka wrażliwość a stany depresyjne
Wysoka wrażliwość ma do odegrania ważną funkcję z punktu widzenia ewolucji. Ma nas ostrzegać o potencjalnym zagrożeniu i umożliwić opracowanie planu awaryjnego. Nic dziwnego, że nasz umysł jest nieustannie wyczulony na bodźce. Mózg większą wagę przypisuje tym negatywnym. Nawet jeśli w pracy spotkały cię same miłe rzeczy i kontakt z nieprzyjemnym klientem, który podważał twoje kompetencje, to właśnie ten negatywny bodziec weźmie górę. Mózg osób wysoko wrażliwych tworzy też czarne scenariusze i je drobiazgowo analizuje, tworząc jednocześnie plan działania na wypadek realizacji któregoś z nich. To stanowi spore obciążenie dla psychiki i może wywoływać stany depresyjne. Z drugiej strony z punktu widzenia ewolucji ma nas przygotować na to, co najgorsze. Osoby wysoko wrażliwe mają też za zadanie ostrzec innych przed nadchodzącym niebezpieczeństwem.
Czym grozi przebodźcowanie? Jak nie pozwolić na wypalenie zawodowe?
Rozmowy w biurze, ciągle dzwoniący telefon, zapach czosnku w śniadaniu koleżanki, zbyt intensywne perfumy cioci – wszystko to powoduje przebodźcowanie w przypadku osób o wysokiej wrażliwości sensorycznej. To z kolei może generować zmęczenie psychiczne. Osoby wysoko wrażliwe nie lubią pracować pod presją czasu. Gdy jednorazowo otrzymują wiele zadań do wykonania, często nie wiedzą, od którego zacząć. Najpierw muszą sobie przygotować plan działania, a dopiero później mogą skoncentrować się na jego pierwszym punkcie. Nierównomierny rozkład pracy, zalewanie obowiązkami pod koniec miesiąca, wszystko to może powodować wypalenie zawodowe.
Dlaczego porażki zniechęcają osoby wrażliwe?
Wysoka wrażliwość sensoryczna sprawia też, że łatwiej zniechęcamy się porażkami. Gdy kilkukrotnie podchodziłyśmy do praktycznego egzaminu na prawo jazdy, w pewnym momencie możemy mieć tego dość i sobie odpuścić. Ta predyspozycja utrudnia osobom wysoko wrażliwym realizację celów, co także może powodować depresję.