Zakup ubrań u jednych kobiet stanowi kwestię przypadku, u drugich jest świadomym wyborem, a u innych formą zaspokojenia cudzych potrzeb. Nierzadko można by wskazać cienką granicę, za którą rozpoczyna się zakamuflowana i bardzo subtelna przemoc psychiczna. Dlaczego warto kierować się własnym gustem przy zakupie ubrań?
Spis treści:
- Presja mężczyzn związana z wyglądem kobiet – dlaczego jej ulegamy?
- Dlaczego warto kierować się własnym gustem przy zakupie ubrań?
- Przemoc psychiczna a presja związana z ubiorem
- Przemoc psychiczna jest trudna do rozpoznania
- Firmowy dress code – elegancja czy epatowanie seksualnością?
- Postaw na wygodne ubrania, w których świetnie się czujesz
Presja mężczyzn związana z wyglądem kobiet – dlaczego jej ulegamy?
Nierzadko kobiety ulegają społecznej presji lub spełniają oczekiwania swojego partnera, zamiast własnych. Tak naprawdę tylko pojedyncze z nas potrafią przeciwstawić się, gdy padają ofiarami dyskryminacji czy przemocy psychicznej ze strony partnera. W obiegowej opinii wciąż pokutuje przekonanie, że kobieta powinna ładnie wyglądać. Choć brzmi ono bardzo ogólnie, to jednak oczyma wyobraźni widzimy sukienkę z dekoltem i buty na obcasie.
Dlaczego warto kierować się własnym gustem przy zakupie ubrań?
Która z nas przynajmniej raz w życiu nie postąpiła wbrew sobie, spełniając oczekiwania partnera? On ciągle naciskał, żebyśmy założyły szpilki lub obcisłe białe spodnie. W końcu to zrobiłyśmy dla świętego spokoju, ale wcale nie poczułyśmy się lepiej. Zaczęły nam towarzyszyć trudne emocje, których zupełnie się nie spodziewałyśmy. Do reszty znienawidziłyśmy szpilki i obcisłe spodnie, na dodatek partner zaczął nas złościć. To znak, że przekroczyłyśmy własne granice, ulegając jego naciskom.
Przemoc psychiczna a presja związana z ubiorem
Czasem presja ze strony partnera wynika z jego fetyszy lub przekonania, że w jakimś ubraniu rzeczywiście będziemy ładnie wyglądać. Zdarza się jednak, że mamy do czynienia z zakamuflowaną przemocą psychiczną. On wiążąc się z nami, doskonale zdawał sobie sprawę z naszego stylu ubioru. Nagle jednak ten zaczyna mu przeszkadzać. On twierdzi, że niekorzystnie wyglądamy, jesteśmy zaniedbane, że znowu ubrałyśmy się jak własna babcia. Jego komentarze są raniące, ale czasem trudno wychwycić złośliwość, która je przepełnia. Powyższe wypowiedzi wydają się negatywne. Jednak niektórzy faceci stosują bardziej zakamuflowaną przemoc psychiczną. Podkreślają, jak bardzo lubią dany element garderoby. Zawsze jest to ten, który podkreśla nasze wady. Następnie zwracają uwagę, że podobają im się tylko kobiety, które noszą właśnie tego typu ubrania, ponieważ te podkreślają właśnie te atrybuty damskiej sylwetki.
Przemoc psychiczna jest trudna do rozpoznania
Nawiązując do przemocy psychicznej i presją związaną z ubiorem, warto posłużyć się konkretnym przykładem. Np. szczupła kobieta, która słyszy od partnera, że uwielbia on obcisłe spodnie u pań, bo podkreślają szerokie biodra i krągłe pośladki, czuje się nieswojo. On wprawdzie jej nie obraził, mówiąc wprost, że sama nie spełnia jego oczekiwań, ale wskazał na kryteria oceny, których ona nie spełnia. W ten zakamuflowany sposób pielęgnuje w niej kompleksy i robi to z reguły w sposób celowy i przemyślany. Przemoc psychiczna jest bardzo trudna do uchwycenia. Gdy pożalimy się koleżance, że powiedział nam coś takiego, nawet ona może próbować go bronić, że zasadniczo tylko wyraził własne zdanie. Tylko celowo zrobił to w sposób bolesny dla drugiej strony, uderzając w jej czuły punkt. Jeśli nie zareagujemy odpowiednio, on za chwilę pozwoli sobie na znacznie więcej.
Firmowy dress code – elegancja czy epatowanie seksualnością?
Nasze zakupy ubrań często są podyktowane wymogami firmy, w której pracujemy. O ile rzeczą zrozumiałą wydaje się elegancki dress code wśród pracowników banku, firmy ubezpieczeniowej etc., o tyle pewne szczegółowe wymogi mogą już rodzić wątpliwości. Dlaczego kobiety zmusza się do chodzenia w butach na obcasie? Wszak nie są to jedyne eleganckie buty, jakie można założyć do banku czy firmy ubezpieczeniowej. Mało tego, mokasyny są dużo bardziej eleganckie niż szpilki, które nadmiernie kojarzą się ze zmysłowością. Czasem wymogi firmy nie wiążą się z elegancją czy schludnością. Mają jednak na celu epatowanie kobiecą seksualnością. Od pracownic galerii handlowych zazwyczaj wymaga się czarnej sukienki lub koszuli. Jest to zrozumiałe. Problem pojawia się, gdy ktoś nakazuje przychodzić nam do pracy w legginsach, które nie są ani eleganckie, ani komfortowe dla wielu z nas. Za to przyczyniają się do epatowania seksualnością, która ma zachęcić męską część klienteli do zakupu.
Zakupy ubrań powinny uwzględniać firmowy dress code, warto jednak zastanowić się, czy nasz pracodawca nie uprawia zakamuflowanej formy dyskryminacji. Np. nie oczekuje od nas eleganckiego ubioru, ale seksownego. W takiej sytuacji czasem warto sprzeciwić się, aby nie być traktowaną jako towar wystawiony na pokusę klientów.
Postaw na wygodne ubrania, w których świetnie się czujesz
Zakupy ubrań powinny uwzględniać nasz gust. Nie kierujmy się tym, co jest aktualnie modne, ale w czym dobrze się czujemy. Co z tego, że większość osób nosi marynarki oversize, skoro my ich nie lubimy i preferujemy taliowane? Poza tym ubranie powinno być przede wszystkim wygodne i praktyczne. Co nam po cienkiej kurtce zimowej, która więcej odsłania, niż zasłania? Dobrze, aby ubranie pasowało do naszej sylwetki, choć nie jest to warunek konieczny. Nie musimy na siłę nosić idealnych dla siebie fasonów, skoro czujemy się w nich przebrane. Nie powinnyśmy też rezygnować z jakiegoś elementu garderoby tylko dlatego, że podkreśla nasze szersze biodra czy mniejszy biust. Zakupy ubrań dobrze połączyć z chwilą refleksji. Zastanówmy się, gdzie będziemy mogły nosić daną rzecz, czy mamy z czym ją połączyć i czy pasuje ona do naszego typu urody. Tutaj też nie musimy ślepo podążać za analizą kolorystyczną, jednak poczujemy ogromną różnicę, gdy zamiast po blady róż, sięgniemy po fuksję, będąc kontrastową zimą.