nieadaptacyjne style Ja
engin akyurt z Unsplash

Terapia oparta na procesach wyróżnia nieadaptacyjne style Ja. Zauważono, że wielu z nas poprzez narrację na swój temat obniża znacząco jakość życia. Kiedy samych siebie postrzegamy jako bezwartościowych, nie dążymy do ważnych dla nas celów. Uważamy, że i tak ich nie osiągniemy, więc wolimy nie tracić czasu na działanie. Rezygnujemy ze związków, lub wchodzimy w toksyczne relacje. Wykazujemy nadmierną uległość, aby nie spotkać się z odrzuceniem. Czym są nieadaptacyjne style Ja i jak je przezwyciężyć?

 

Ja skonceptualizowane, czyli narracja na swój temat

Ja skonceptualizowane obejmuje narrację na swój temat. To wszystkie przekonania, jakie pojawiają się, gdy myślę o sobie. Np. nie nadaję się do związku. Nie potrafię dbać o swoje potrzeby, przez co inni mnie wykorzystują. Albo: jestem beznadziejna w złożonych zadaniach. Nie radzę sobie na obecnym rynku pracy, gdzie oczekuje się wielu różnych umiejętności i multitaskingu. Niekiedy Ja skonceptualizowane obejmuje zinternalizowane przekazy rodzinne. Jestem fajtłapą i zawsze się czymś poleję, narobię sobie tylko wstydu na romantycznej kolacji.

 

Na czym polega centralność wydarzenia?

Centralność wydarzenia to sytuacja, w której definiujemy swoją tożsamość przez pryzmat jednego zdarzenia. Np. jestem beznadziejna i głupia, że pozwoliłam na to, aby on mnie wykorzystał. Bardzo często źle oceniamy siebie po tym, jak wyjdziemy z toksycznego związku. Zaczynamy wątpić w siebie. Możemy zamknąć się na nowe znajomości i nie dopuszczać do siebie nikogo. W takiej sytuacji warto rozważyć psychoterapię. Podczas niej przepracujemy pewne sprawy i spojrzymy na problem z nowej perspektywy. Niewykluczone, że po prostu trafiłyśmy na przedstawiciela mrocznej triady, który dość dobrze maskuje się na początku znajomości. Inne kobiety też by mu uwierzyły, będąc na naszym miejscu. Centralność wydarzenia często obniża jakość naszego życia, dlatego zaleca się ponowne zdefiniowanie swojej tożsamości podczas profesjonalnej psychoterapii.

 

Czym charakteryzuje się tożsamość dysocjacyjna?

Tożsamość dysocjacyjna manifestuje się tym, że dzielimy się na kilka różnych osobowości. Wspomniany problem czasem łączy się z doświadczoną traumą. Nie umiemy uporać się z nią, więc próbujemy się do niej zdystansować. Zachowujemy się tak, jakby do niczego nie doszło. 

 

Nieadaptacyjne style Ja kontra adaptacyjne

Wspomniane nieadaptacyjne style Ja niekiedy okazują się przydatne. Np. tożsamość dysocjacyjna pozwala nam normalnie żyć, mimo doznanej traumy. Dzięki niej chodzimy do pracy, opiekujemy się dziećmi itp. Niestety długofalowo każda z nich nam szkodzi. Z tego względu psychoterapeuci zachęcają nas do zastąpienia ich adaptacyjnymi stylami Ja. Jeśli je odpowiednio utrwalimy, nasza jakość życia wyraźnie wzrośnie. 

 

Jak wzmacniać Ja obserwujące?

Ja obserwujące to ta część nas, która przygląda się własnym emocjom, myślom i zachowaniom. Stwierdza ich obecność i z zaciekawieniem podchodzi do nich. Nie próbuje ich oceniać.

 

Zdrowe poczucie własnej wartości – co nam daje?

Poczucie własnej wartości powinno wynikać z przekonania, że każdy człowiek przychodząc na świat, zyskuje wartość, której nie może utracić. Choć mówimy, że najlepiej, gdy wypływa  z naszego wnętrza i pozostaje niezależne od opinii innych, to w rzeczywistości sprawa wygląda nieco inaczej. Psycholodzy zauważyli, że duży wpływ na nasze poczucie własnej wartości wywiera relacja z rodzicami, nauczycielami i innymi ważnymi osobami. Kiedy jest niskie, zachowujemy się w sposób autodestrukcyjny, np. niszczymy swoje związki, sabotując je. Gdy natomiast przejawiamy wysokie poczucie własnej wartości, towarzyszy nam przekonanie o własnej sprawczości. 

 

Jak działa poczucie sprawczości?

Poczucie sprawczości sprawia, że wierzymy w siebie. Uważamy, że możemy wiele osiągnąć, pracując nad realizacją swoich celów. Np. ukończyć studia, zmienić pracę na lepiej płatną, zbudować zdrowy związek i rzucić palenie. Poczucie sprawczości nie opiera się na dążeniu do niemożliwego. Ważne, aby nauczyć się odróżniać to, na co mamy wpływ od tego, co pozostaje od nas niezależne. Np. nie sprawimy, że jesień i zima zniknie z naszego kalendarza. Pewne prawa natury i świata wymagają akceptacji z naszej strony.

 

Magdalena Kukurowska – copywriterka psychologiczna z wieloletnim doświadczeniem, która z zainteresowaniem zgłębia motywy ludzkich zachowań.

 

Bibliografia:

  1. Hofmann S.G., Hayes S.C., Lorscheid D.N.; Terapia oparta na procesach w praktyce; Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2023