Niektóre osoby uważają, że na miłość trzeba zasłużyć poprzez bycie idealnym partnerem czy kochankiem. Niestety, to bardzo zgubne przeświadczenie, które nierzadko prowadzi nas na manowce. Czy na miłość trzeba zasłużyć? Oczywiście, że nie! W naszym artykule przyglądamy się temu zagadnieniu z bliska.
Spis treści:
- Miłość i szacunek – na to zasługuje każdy człowiek!
- Czy na miłość trzeba zasłużyć?
- Warunkowa miłość rodziców
- Problemy w związku a błędy wychowawcze rodziców
- Sfrustrowana potrzeba – czym jest?
Miłość i szacunek – na to zasługuje każdy człowiek!
Czy wiesz, że istnieją takie wartości, które przysługują nam od chwili urodzenia tylko z racji, że jesteśmy ludźmi? Mowa o miłości i godności. Niestety, wiele z nas uważa, że na szacunek innych trzeba sobie zasłużyć, podobnie jak na uczucie. Tymczasem każdy powinien pamiętać, że innym przysługuje godność. Nieważne, czy uczeń jest niesforny, a student słabo przygotowany do egzaminu – należy traktować go z szacunkiem przysługującym jednostce ludzkiej.
Czy na miłość trzeba zasłużyć?
Niektórzy uważają, że gdy innym udowodnią swoją atrakcyjność i wartość, to ci zaczną ich szanować oraz kochać. Wcale nie musisz tego robić. Lepiej skup się na czerpaniu z życia pełnymi garściami, zamiast zastanawiać się, jak zaprezentować się mężczyźnie na randce, aby on chciał umówić się na kolejne spotkanie. Lepiej zastanów się, czy ten facet w ogóle zasługuje na twoją uwagę i kontynuację znajomości. Niczego nie zakładaj. Fakt, iż pierwsza randka będzie jednocześnie ostatnią, nie świadczy negatywnie o twojej wartości czy atrakcyjności. Po prostu do siebie nie pasujecie, nie pojawiła się iskra, on nie dojrzał do związku. Dobrze, gdy takie rzeczy wychodzą na początku znajomości, zanim zdążysz się w nią zaangażować.
Warunkowa miłość rodziców
Osoby, które zastanawiają się, czy na miłość trzeba zasłużyć, zazwyczaj wywodzą się ze specyficznych środowisk. Niektórzy rodzice nagradzają swoje pociechy tylko za określone zachowanie, np. złoty medal w bieganiu na 100 metrów albo szóstkę z matematyki. W rezultacie dziecko wychodzi z domu z przeświadczeniem, że jeśli nie wykażesz swojej wartości, to nic ci się nie należy. Nie ma co liczyć na czyjąś miłość, uznanie w pracy etc. Z takiej postawy rodziców bierze się też pogoń za perfekcją.
Problemy w związku a błędy wychowawcze rodziców
Osoby, które uważają, że na miłość trzeba zasłużyć, w dorosłym życiu przyjmują jedną z dwóch postaw. Depresyjna polega na tym, że gdy partner nie spełnia naszych oczekiwań, z góry zakładamy, że nas nie kocha. Np. nie kupił mi kwiatów, pewnie nie jestem dla niego dostatecznie ważna. Czasem jednak osoba wywodząca się z rodziny, w której na miłość trzeba było zasłużyć, przyjmuje postawę agresywną. Jesteś beznadziejny, znowu zapomniałeś o kwiatach dla mnie! Obie postawy nie wpływają pozytywnie na relacje romantyczne, nierzadko prowadzą do konfliktów i rozpadu związku.
Sfrustrowana potrzeba – czym jest?
Psycholodzy uważają, że za wyżej opisanymi postawami stoi sfrustrowana potrzeba. Tym terminem określa się dążenia, które zmierzają do tego, aby ktoś nas zauważył i docenił. W takiej sytuacji warto nauczyć się relaksacji i identyfikacji uczuć. Te nierzadko są nieadekwatne do sytuacji. Np. złoszczę się na partnera, panikuję, że to koniec związku, tymczasem on ma tylko gorszy humor, dlatego okazuje mi mniejsze zainteresowanie. Jeśli zidentyfikuję swoje uczucia, mogę dotrzeć do tego, co za nimi stoi i spojrzeć na wszystko w sposób obiektywny. Np. tym razem nie mam racji, wczoraj byliśmy razem szczęśliwi, dzisiaj on miał spotkanie zarządu, pewnie ktoś zepsuł mu nastrój. Jak się z tym prześpi, to wszystko wróci do normy. Będę panikować, jeśli za tydzień on nadal będzie zachowywał się tak samo jak dziś. Na razie nie mam powodów do niepokoju.