Pochodzące z języka angielskiego określenie „wellness” kryje w sobie filozofię życia, opierającą się na harmonii naszego organizmu i psychiki. Równowagę osiągamy podchodząc całościowo do człowieka – zarówno do ciała, jak i ducha. Jakie są wytyczne ruchu wellness?
Od czego się zaczęło?
Filozofię wellness stworzył amerykański lekarz Halbert Dunn, który po raz pierwszy połączył dwa pojęcia: fitness i dobrego samopoczucia. To on zwrócił uwagę na to, że zadbana i wysportowana sylwetka nie może być automatycznie synonimem sukcesu, że oprócz dbania o kondycję fizyczną należy dbać również o sprawy ducha – i odwrotnie.
Dunn uznał, że lekarstwa likwidują jedynie objawy choroby, a nie usuwają ich przyczyn, czyli osłabienia organizmu, niewłaściwego odżywiania, przebywania wśród zanieczyszczeń. Człowiek zamyka się w czterech ścianach i zajada się chemikaliami upchanymi w pożywieniu. Jego dusza i ciało cierpią.
Wellness pomaga odnaleźć radość życia, która ma źródło w zdrowiu i aktywności – fizycznej i umysłowej.
Zasady wellness
Główne przykazanie, to: dbaj kompleksowo o siebie. Powinniśmy się rozwijać w każdej dziedzinie życia, a nie skupiać się tylko na jednej. Wysiłek fizyczny, odpowiednia dieta i relaks umysłowy tworzą równoramienny trójkąt. Wszystkie elementy muszą być w równowadze.
Wysiłek bez diety i relaksu sprawi, że będziemy zmęczeni i zniechęceni. Relaks bez dwóch pozostałych sprawi, że staniemy się otyli i zgnuśniali. Najlepsza dieta nie da efektów, jeśli nie poprzemy jej wysiłkiem fizycznym. Początkowo trudno jest uchwycić ten balans, ale na szczęście wellness zakłada czynny udział innych ludzi w naszym życiu.
W przeciwieństwie do innych filozofii dotyczących samorozwoju, wellness to nie tylko dbanie o siebie, ale również naszych najbliższych. Wspólne uczenie się potrzeb organizmu, radość przebywania razem podczas ćwiczeń i wypoczynku – to wszystko składa się na główny cel filozofii wellness: zdrowe, dobre samopoczucie.
Efekty wellnessu
Rezultatów wellness nie widać od razu – nasz organizm i psychika mogą się buntować przeciwko zmianom i reagować zupełnie inaczej, niż byśmy chcieli: na przykład wypoczynek bardziej nas męczy, niż praca. Możemy też przesadzić z wysiłkiem fizycznym – zapominamy, że wystarczy się porządnie poruszać zaledwie przez pół godziny, aby wytworzyły się „hormony szczęścia”, czyli endorfiny.
Dieta wellness to przede wszystkim urozmaicenie, kolor, niskoprzetworzone produkty. Warto je uzupełniać suplementami diety, dbać o to, by organizm dostał odpowiednią dawkę mikro- i makroelementów każdego dnia. Koniecznie też musimy uważać, co pijemy: najwięcej szkody wyrządza nam zanieczyszczona woda, przemysłowo bądź „ubogacona” sztucznymi dodatkami.
Relaksacja polega na odnajdywaniu radości w rzeczach małych, medytacji, spotkaniom z osobami bliskimi sercu, kontakcie z kulturą, pięknem. Nie powinniśmy koncentrować się na swoim ciele, goniąc za kolejnymi upiększeniami, gdyż przy odpowiedniej diecie i wysiłku fizycznym nasze ciało będzie zdrowsze, a tym samym – piękniejsze. Kluczem do wellness jest samoakceptacja: ćwiczę, bo to zabawa, a nie dlatego, że chcę wyglądać młodziej.
Akceptuj siebie
Zagonieni w pracy, przytłoczeni codziennością możemy mieć problemy, by „ogarnąć” się na tyle, żeby wprowadzić w życie zasady wellness. Na szczęście wiele ośrodków oferuje wczasy, podczas których nauczysz się, jak zachować równowagę tych trzech czynników. Potem wystarczy, że zastosujesz się do nich w domu.