Narcystyczne zaburzenie osobowości stanowi zmorę naszych czasów. Problem ten prawdopodobnie będzie się pogłębiał, zwłaszcza w społeczeństwach zachodnich, w których panuje kult jednostki. Na domiar złego często dzieci narcystycznych rodziców same przejawiają ich cechy. Niestety, życie z osobami dotkniętymi tym zaburzeniem osobowości generuje liczne trudności. Dlaczego narcyzm nieadaptacyjny jawny jest najgorszy?
Ktoś taki jest złym człowiekiem, bo tego chce
Narcyzm nieadaptacyjny jawny to najgorsza forma narcyzmu, z powodu której cierpi całe otoczenie. Z takimi ludźmi nie da się studiować, pracować, mieszkać w bliskim sąsiedztwie. Dość szybko stają się męczący, złośliwi i absorbujący uwagę. Choć trudno nam w to uwierzyć, niektórzy są złymi ludźmi dlatego, że uwielbiają zadawać innym cierpienie. Nie mają z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia. Empatia pozostaje im całkowicie obca z powodu niewykształcenia odpowiedniej ilości neuronów lustrzanych.
Robi to, co chce, nie oglądając się na innych
Narcyz nieadaptacyjny jawny robi to, na co ma ochotę, nie oglądając się na innych. Może wydać całą wypłatę na alkohol, nawet gdy wie, że jego dzieci wymagają pilnej rehabilitacji. Swoje potrzeby zawsze stawia na pierwszym miejscu i to się nigdy nie zmieni. Nie można przemówić do jego sumienia, bo on go nie posiada. Prośby i groźby na niewiele się zdadzą. Tacy ludzie mają upośledzony system emocjonalny. Nie odczuwają lęku, chyba że widzą obok siebie realne zagrożenie, vide rozpędzona ciężarówka.
Nie zna żadnych ograniczeń
Jeśli chodzi o narcyzm nieadaptacyjny jawny, to osoba nim dotknięta nie zna żadnych ograniczeń. Nie patrzy się np. na to, że jej wypowiedzi mogą ranić, a naganne postępowanie, np. prowadzenie po alkoholu, przyczynić się do zabicia innego człowieka. To człowiek z przerośniętym JA, dla kogo nie liczy się nikt i nic. Często narusza nie tylko normy moralne, ale też prawne.
Uważa, że ma szczególne prawa
Narcyz nieadaptacyjny jawny często uważa, że przysługują mu nadzwyczajne prawa. Może np. żądać od swojej partnerki nieludzkiego poświęcenia, podczas gdy sam nie potrafi dla niej wykrzesać nawet grama szacunku czy czułości. Stosuje podwójne standardy. Sam może nie odpisywać na wiadomości, ale gdy ty to zrobisz, to czeka cię surowa reprymenda.
Poniża i tyranizuje innych
Ten typ narcyza przyjmuje postawę charakterystyczną dla największych degeneratów. Potrafi bez powodu poniżać i tyranizować innych tylko po to, aby sprawić sobie przyjemność. Ludzki strach wywołuje na jego twarzy uśmiech. Ten typ zaburzenia osobowości reprezentują politycy, którzy wszczynają wojny i za nic mają ludzkie życie. To także nauczyciel, który celowo wzywa cię do tablicy, aby przepytać cię z tego, czego nie zrozumiałaś na poprzedniej lekcji i prosiłaś o ponowne wytłumaczenie. To także ojciec, który straszy małe dziecko tym, że wyrzuci je z domu.
Uważa się za pępek świata
Narcyz nieadaptacyjny jawny uważa się za pępek świata. Uważa, że wszystko kręci się wokół niego. On ma prawo wymagać i oceniać. Nie działa to jednak w drugą stronę. Potrafi się oburzyć, gdy ktoś nie chce mu usługiwać i spełniać jego życzeń. Człowiek, który stawia wyraźne granice, staje się jego zaciętym wrogiem.
Jest nieufny
Narcyzm często łączy się z psychopatią, zwłaszcza ta odmiana. Nic dziwnego, że tacy ludzie wykazują się wysoką nieufnością względem innych. Skoro sami krzywdzą drugiego człowieka po to, aby czuć satysfakcję, to obawiają się, że każdy jest taki sam. Mierzą innych swoją miarą. Bardzo często stosują projekcję. Ktoś, kto zdradza, sam może zarzucać zdradę swojej partnerce.
Brak empatii
Jak wcześniej wspominaliśmy, narcyz nie posiada empatii. Nie potrafi wczuć się w położenie drugiego człowieka i go zrozumieć. On traktuje innych przedmiotowo, w tym własne dzieci i członków rodziny. Z narcyzem nie da się wieść szczęśliwego życia. Jeśli zauważysz, że twój partner wykazuje cechy opisane w niniejszym artykule, odejdź od niego i całkowicie się odetnij. Możesz też poszukać wsparcia w fundacjach zajmujących się zwalczaniem przemocy domowej.
Zabiega o uznanie
Narcyz zabiega o uznanie, karmi się nim. Jeśli podejmuje jakieś szlachetne inicjatywy to nie z odruchu dobrego serca, ale z powodu ulgi podatkowej i chęci zaimponowania otoczeniu. Jeśli jednak oklaski trwają zbyt krótko, odsłania swoje drugie, mroczniejsze oblicze.