Ministerstwo Zdrowia postanowiło wprowadzić spore zmiany w walce z koronawirusem. Wczoraj nową strategię działania podano do wiadomości publicznej. Czy nowe pomysły Ministerstwa Zdrowia w walce z koronawirusem są słuszne?
Masz objawy koronawirusa? Idź do lekarza rodzinnego
To pomysł, który budzi największe kontrowersje. Lekarz rodzinny nie ma zapewnionych środków bezpieczeństwa, które wykorzystuje się w szpitalach. Poza tym przyjmuje różnych pacjentów, w tym wiele osób starszych zmagających się z chorobami przewlekłymi. Pacjent z podejrzeniem koronawirusa będzie siedział w poczekalni wraz z innymi chorymi, bowiem w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej nie ma specjalnych śluz, izolatek czy odrębnych wejść. Ten pomysł może nas drogo kosztować, bowiem istnieje spore ryzyko, że dojdzie do masowych zakażeń w ośrodkach zdrowia.
Osoby na kwarantannie nie będą badane na obecność koronawirusa
Zmienią się też zasady kwarantanny. Jeśli na weselu będzie chory na koronawirusa, to wszyscy trafią na kwarantannę, ale nie będą testowani na obecność COVID-19, chyba że pojawią się u nich objawy choroby. Osoby bezobjawowe nie będą testowane na COVID-19.
Kwarantanna zostanie skrócona do 10 dni
Dotychczas kwarantanna trwała 14 dni, teraz zostanie skrócona do 10. Takie zasady obowiązują w Norwegii, ale ich przeniesienie do Polski może okazać się ryzykowne. Naukowcy twierdzą bowiem, że niektórzy zakażają nawet przez kilka tygodni. Taka sytuacja ma mieć miejsce np. w przypadku małych dzieci.
9 szpitali szeroko wyspecjalizowanych w walce z COVID-19
Ministerstwo Zdrowia likwiduje szpitale jednoimienne. Od teraz będziemy mieli 3-stopniowy poziom opieki medycznej. W całej Polsce wytypowano 9 szpitali wysoko wyspecjalizowanych w walce z COVID-19, wśród nich znajduje się placówka w Poznaniu, Grudziądzu, Tychach oraz Kędzierzynie-Koźlu.
Patrząc na wprowadzone zmiany, trudno nie odnieść wrażenia, że kończą się pieniądze na służbę zdrowia. Ministerstwo Zdrowia tnie koszty, gdzie popadnie. Likwidując szpitale jednoimienne, spychając pacjentów z COVID-19 do przychodni podstawowej opieki zdrowotnej, zmniejszając liczbę wykonywanych testów oraz skracając czas wypłaty świadczeń dla osób przebywających na kwarantannie. Musimy sami dbać o własne zdrowie, zachowując się odpowiedzialnie i zmniejszając ryzyko zakażenia.