Dorosłe dzieci alkoholików (DDA) często zmagają się z licznymi problemami. Wielu z nich można by uniknąć, gdyby osoby te wychowały się w normalnej rodzinie wolnej od dysfunkcji. Skąd się bierze brak kontaktu z emocjami u DDA?
Strategia przetrwania w rodzinach alkoholowych
Alkoholizm to podstępna choroba, który niszczy wiele polskich rodzin. Bardzo często jednak sprawę zamiata się pod dywan. Dziecko w takiej rodzinie musi wiedzieć, co robić, aby przetrwać i nie zostać pobitym przez pijanego ojca. Wyrażanie wprost emocji, które nim targają, mogłoby zakończyć się tragedią. Dziecko w rodzinie alkoholowej nie może zarzucić rodzicowi, że ten nie ma dla niego czasu, ponieważ może zostać pobite za swoją „niewdzięczność”. Ponadto odcięcie się od silnych negatywnych emocji, jakie pojawiają się w takiej dysfunkcyjnej rodzinie, pomaga przetrwać. Dziecko samo nie poradzi sobie z tak ciężkim bagażem. Nie może poprosić o pomoc osoby z zewnątrz, ponieważ w rodzinach alkoholowych problem zamiata się pod dywan. Często nawet niepijąca matka mówi dziecku, że o pewnych sprawach nie wolno mu mówić obcym.
Zaprzeczanie problemowi alkoholowemu a brak pewności siebie u dziecka
Dorosłe dzieci alkoholików często są niepewne swoich emocji. Bardzo często bowiem dorośli zakłamują rzeczywistość. Matka twierdzi, że jej mąż nie jest alkoholikiem, czasem sobie tylko wypije troszkę wódki dla relaksu, ale przecież inni faceci też tak mają. Dziecko widzi, że ojciec za chwilę wpadnie w pijacki szał, ale matka twierdzi, że jakoś to będzie, nie jest aż tak pijany. W rezultacie obserwacje dziecka są regularnie przekreślane przez rodzica, który nie pije, ale jest współuzależniony.
Dorosłe dzieci alkoholików nie wiedzą, jak radzić sobie z emocjami
DDA często nie radzą sobie z emocjami, dlatego ich unikają. Starają się je wyprzeć, ponieważ nie wiedzą, jak inaczej można im stawić czoła. Nikt nie pokazał takiemu dziecku, że ma prawo do całej palety emocji. Nikt nigdy nie pomógł nazwać tego, co czuje. Nikt też nie powiedział, co najlepiej zrobić w takiej sytuacji, by poczuć się lepiej. DDA często nie wie, jak poradzić sobie ze smutkiem, który odczuwa. Nie wie, skąd biorą się jego stany lękowe i jak im zaradzić. Nie każde dorosłe dziecko alkoholika ma w sobie dość odwagi, aby skorzystać z pomocy psychoterapeuty.
Brak kontaktu z emocjami u DDA. W rodzinach DDA nie ma miejsca na niektóre emocje
Umiemy przeżywać te emocje, które przeżywali nasi rodzice. Uczymy się tego bowiem poprzez naśladownictwo. Jeśli rodzice nie radzili sobie ze złością, od razu wybuchali agresją, a w chwilach smutku sięgali po kieliszek, to nie mamy dobrych wzorców. Bardzo ważne jest, aby brak kontaktu z emocjami u DDA jakoś przełamać. Pokazać takiej osobie, że ma prawo do emocji, ich przeżywanie jest lepsze od tłumienia. Alkoholizm rodziców nie musi przez całe życie odciskać piętna na relacjach takiej osoby z innymi ludźmi. Może ona nauczyć się rozpoznawać własne emocje, nazywać je i skutecznie rozwiązywać problem, o którym informują. Wykształcenie odpowiednich mechanizmów czyni życie szczęśliwszym i ułatwia budowanie zdrowych związków romantycznych.