Sukces utożsamiamy ze sławą, władzą i pieniędzmi. Często myślimy, że zdobywając je, poczujemy się szczęśliwi. Zazdrościmy ludziom ze świecznika i pierwszych stron gazet. Uważamy, że niczego im nie brakuje. Mają świetną pracę, talent, pieniądze, urodę i kochającego partnera u boku. Chcemy też znaleźć się na szczycie, aby czerpać z życia satysfakcję. Jednocześnie zależy nam na tym, aby inni nas podziwiali. Warto pamiętać, że dobra materialne to tylko chwilowy sukces i szczęście. Możemy je łatwo stracić lub przestać czerpać z nich satysfakcję. Nie uchronią nas przed chorobą, nie zastąpią też wsparcia emocjonalnego, jaką zapewnia prawdziwa przyjaźń. Niedobrze, gdy opinie innych kształtują nasze samopoczucie i samoocenę. Stajemy się wówczas zewnątrzsterowni. Czym jest sukces?
Spis treści:
- Sukces – to, co daje nam szczęście w życiu
- Niskie poczucie własnej wartości a niedocenianie własnych osiągnięć
- Sukces a życie w zgodzie z wyznawanymi wartościami
- Pragnienie sukcesu a deficyty z dzieciństwa
- Co przybliża do sukcesu?
- Tolerancja porażki – co nam daje?
Sukces – to, co daje nam szczęście w życiu
Sukces często osiągamy, gdy robimy to, co przekłada się na nasze szczęście w życiu. Nie każdy zdefiniuje je tak samo. Czasem cudzy sukces wydaje nam się mało spektakularny. Uważamy, że ktoś nagradza się za drobiazgi, które niewiele znaczą. Mierzymy innych swoją miarą, zapominając, że każdy niesie bagaż własnych doświadczeń, problemów i ograniczeń. Dla kobiety, która zmaga się z wypadaniem włosów, sukcesem będzie takie ich umycie, aby uniknąć splątania. Jeśli koleżanka boryka się z ADHD, dzień, w którym pracuje w skupieniu, stanowi dla niej powód do dumy. Kiedy cechuje nas wysoka reaktywność i łatwo wybuchamy, to chłodne podejście do krytyki okaże się sporym sukcesem. Jeśli nie przejawiamy zdolności manualnych, satysfakcję da nam przyszycie ramiączka, które odpadło z sukienki.
Niskie poczucie własnej wartości a niedocenianie własnych osiągnięć
Niskie poczucie własnej wartości często wykoślawia sposób, w jaki postrzegamy sukces. Chcemy, aby inni nas podziwiali, gratulowali nam osiągnięć, gdyż wtedy samoocena wzrasta choć na krótką chwilę. Kiedy doskwiera nam niskie poczucie własnej wartości, nawet wysokie kompetencje, ukończone studia i kursy, nie pomagają nam cieszyć się z osiągnięć. Powodzenie przypisujemy wyłącznie szczęściu i temu, że nikt nie poznał się na naszych brakach. Warto podkreślić, że ludzie sukcesu często żyją w depresji, z jej powodu nadużywają alkoholu i narkotyków, aby zagłuszyć ból egzystencjalny. Bardzo dobrze obrazuje to przykład Amy Winehouse, która posiadała wspaniały głos i miliony fanów na całym świecie. Umarła z powodu przedawkowania narkotyków. Wcześniej wielokrotnie trafiała na odwyk. Whitney Houston znajdowała się w tak złym stanie, że wypychano ją na scenę, aby występowała przed publicznością. Wielkie zdolności muzyczne, sława i pieniądze nie pomogły tym dwóm artystkom odnaleźć szczęścia w życiu.
Sukces a życie w zgodzie z wyznawanymi wartościami
Sukces osiągamy wówczas, gdy żyjemy w zgodzie z własnymi wartościami. Aby stało się to możliwe, wcześniej wyruszamy w podróż w głąb siebie. Odkrywamy, co sprawia nam przyjemność i jest dla nas ważne. Zastanawiamy się, jak możemy to realizować, aby czerpać satysfakcję. Dlaczego świetna prawniczka nie czuje się człowiekiem sukcesu, choć wygrała wiele trudnych spraw? Niewykluczone, że nie lubi swojej pracy. Zawód wybrał jej tato, znany adwokat. Ona tylko przygotowała się do swojej roli, aby nie zawieść ojca.
Pragnienie sukcesu a deficyty z dzieciństwa
Pragnienie sukcesu niekiedy przykrywa wszystko inne. Dzieje się tak, gdy cierpimy na głód miłości. Marzymy o wielkiej sławie i tym, aby inni nas podziwiali. Chcemy zapewnić sobie namiastkę miłości, której nie otrzymaliśmy w dzieciństwie. Gdy pokocha nas tłum lub branża, przestaniemy czuć się tak samotni. Niestety, potrwa to tylko chwilę. Głód miłości możemy zaspokoić sami, poszerzając swoją wiedzę o sobie poprzez uczęszczanie na psychoterapię.
Co przybliża do sukcesu?
Wiele osób zastanawia się, co przybliża do sukcesu? Wydaje się, że kluczową rolę odgrywa inteligencja. Dysponując nią, mamy lepszą pozycję startową. Łatwiej przyswajamy wiedzę, wykonujemy różne zadania etc. Komuś innemu trudniej osiągnąć ten sam cel co nam, bo posiada mniejszy potencjał. Finalnie sukces staje się doświadczeniem tego, kto pracuje. Nie wystarczy bowiem sam talent, trzeba go oszlifować.
Tolerancja porażki – co nam daje?
Tolerancja porażki – to wyróżnia ludzi sukcesu. Początkowo nie wszystko idzie po ich myśli. Nie zrażają się przeciwnościami losu. Wyciągają wnioski, starają się doskonalić w określonych obszarach. Uparcie dążą do celu. Sukces wieńczy ich dotychczasowe porażki. Czują wówczas, że warto było pracować nad sobą.