Jak pogodzić się z myślą, że twój związek się zakończył

Relacje damsko-męskie nie zawsze układają się pomyślnie. Czasem pojawiają się różnego rodzaju komplikacje, które uniemożliwiają nam bycie razem. Jak pogodzić się z myślą, że twój związek się zakończył?

Gdy nasz związek dobiega końca, bardzo mocno to przeżywamy. Cierpimy tak mocno, że boli nas całe ciało. Początkowo możemy łudzić się, że wszystko uda się jeszcze naprawić i wrócimy do byłego partnera. Gdy czas mija, a to nie następuje, musimy pogodzić się z niewygodną dla nas myślą – ten związek to już przeszłość. Do tego, co było, nie ma już powrotu.

To nie był facet dla ciebie

Rozstanie nie było kwestią przypadku. Skoro do niego doszło, to znaczy, że nie pasowaliście do siebie, choć bardzo chciałabyś stworzyć z nim szczęśliwy związek. Albo różniliście się charakterami do tego stopnia, że ciągle się o wszystko kłóciliście. Albo on nie potrafił dochować wierności i wciąż flirtował z innymi kobietami. Albo nadużywał alkoholu i stawał się agresywny. Albo nie poświęcał ci należytej uwagi. Albo naśmiewał się z twojego wyglądu. Wszystko to wskazuje na to, że nie pasowaliście do siebie i lepiej dla ciebie, że ten związek się zakończył.

Jaka przyszłość czekałaby cię u jego boku?

Warto zastanowić się, jak wyglądałoby twoje życie u jego boku. Jeśli on bywał nieprzewidywalny, nie zaznałabyś poczucia bezpieczeństwa. Ciągle zastanawiałabyś się, w jakim humorze wróci z pracy, czy będzie na ciebie krzyczał? Bałabyś się, że będzie tak szalał za kierownicą, że zabije się na jakimś drzewie. Nie ma sensu być z kimś, przy kim wcześniej nie do końca czułaś się szczęśliwa i częściej płakałaś, niż się śmiałaś.

On by cię unieszczęśliwił

Jeśli miałaś wątpliwości co do jego wierności lub on nadużywał alkoholu, twoje życie z nim zamieniłoby się w piekło. Ciągle byś się bała, że cię zdradza. Każdy SMS wprawiałby twój umysł w gonitwę myśli, kto go wysłał. Gdyby on nadużywał alkoholu, stałabyś się osobą współuzależnioną, być może musiałabyś mu kupować wódkę, bo on straciłby pracę przez swój nałóg. Na dodatek mógłby cię bić, wynosić cenne rzeczy z domu, poniżać i nie poświęcać ci należytej uwagi.

On nie docenił twojej wartości

Najbardziej boi sytuacja, kiedy on odszedł do innej lub krótko po rozstaniu znalazł sobie nową partnerkę. Najgorzej, gdy ją traktuje lepiej niż ciebie. Wtedy wiele kobiet czuje się bezwartościowych. Tymczasem to poważny błąd. Twoja wartość nie zależy od podejścia jakiegoś kolesia. To on był głupi, że nie docenił, jak fantastyczną kobietę ma u swojego boku. Wielu facetów byłoby tobą zachwyconych i nosiłoby cię na rękach. Warto to mieć na uwadze.

Związek nie powinien być celem twojego życia

My, kobiety, za bardzo łączymy poczucie własnej samooceny z byciem w związku. Dla wielu z nas to nadrzędny cel w życiu. Nie dobra praca, czy świetne wykształcenie, wspaniali przyjaciele i hobby sprawiające przyjemność. Choć żyjemy w XXI wieku, to nie potrafimy czuć się dobrze same ze sobą, czujemy się nie w pełni wartościowe. To bardzo często wina wychowania. Jeśli twoja matka zawsze trzymała się ojca jak ostatniej deski ratunku, mogłaś odnieść wrażenie, że kobieta sama nie radzi sobie w życiu. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Nie potrzebujesz mieć u swojego boku faceta, by być szczęśliwą.

Każdy z nas popełnia błędy

Wiele z nas czuje się fatalnie z myślą, że wybrało tak kiepskiego faceta na swojego partnera. Możemy się też samobiczować za to, że poszłyśmy z nim do łóżka i zgodziłyśmy się na seks oralny, chociaż nie miałyśmy na niego ochoty. Krótko mówiąc, przekroczyłyśmy swoją granicę. To smutne, ale nie można stać w miejscu i powracać myślami do tego, co było. Każdy z nas popełnia błędy, ty również. Wyciągnij z nich wnioski i na przyszłość bądź mądrzejsza. Nie obwiniaj się jednak zbyt mocno, zapewne chciałaś dla siebie jak najlepiej, ale nie wyszło.